Witam Bgd. Dzięki za dobre słowo. Irytuje mnie na forum tępe naganianie typu będzie dzida, będzie wodospad bez sensownej argumentacji. Wskoczy na spółkę jakiś szczyl, kupi parę akcji i rżnie Buffetta. Trudno tutaj o jakąś wymianę opinii. Co do GRX. Mam go ponad 50%. Takie okazje nie zdarzają się często. Szansa na wygraną w arbitrażu to ponad 90%, a właściwie 100. Ryzyka solidnego wybicia prawie tu nie ma. Jeszcze nie wiem co potem. Po arbitrażu może być info o dywidendzie (Ben obiecał), no i ARC, a Grenlandia tak jak piszesz to o wiele większa wartość niż arbitraż. Na pewno będzie potężny rollercoaster na kursie. Nie wiem czy będę się w to bawił. Prawdopodobnie tak, ale mniejszym kapitałem. Chyba zostawię sobie jakiś pakiet i poczekam na ARC. Rozwiną ten biznes czy go sprzedadzą? W obu przypadkach będzie to potężna kasa dla GRX. Wydaje się, że trzycyfrowy kurs na GRX to jakieś kosmiczne fantazje, a moim zdaniem całkiem realne w ciągu 1-3 lat. Również pozdrawiam.