Robili w piątek pompkę pod kontrakty czerwcowe. Pewnie grubasy mają teraz krótkie na wrześniowych. Pewnie dla zmyłki pójdzie jeszcze trochę do góry ale nie wyżej jak piątkowy szczyt 2131 na WIG20.
Surowce wysoko, gospodarki słabną ,inflacja jest, wojna trwa, dolar nisko, wybory ( czyli niepewność polityczna ) brak kasy w budżecie przez beznadziejna politykę gospodarcza co spowoduje po glebsze sięganie do kieszeni sp skarbu państwa,jedyne co za wzrostem to że wig analogicznie nisko w stosunku do innych rynków i obniżka stóp procentowych przed nami co dodatkowo osłabi złotego jak widzicie co na plus proszę pisać.
O czy ty majaczysz to są twoje projekcje żeby było jak było , kaściarz z ciebie, jak możesz być tak daleki od obiektywnych danych o gospodarce, sam wynik indeksu mówi samo za siebie, piszesz defetysto dla siebie nikt rozumny się na to nie złapie, obejrzyj sobie historię o latach 7-15 , może tobie było wtedy dobrze i się skończyło to takie proste....
Rzeczywiście, mamy teraz fazę pompowania baniek spekulacyjnych przy pomocy pożyczonych pieniędzy. Argumentem za wzrostami mogą być wzrastające napływy pieniędzy do funduszy emerytalnych z powodu wzrostu płac. Teoretycznie ceny akcji też powinny podlegać inflacji. W roku 2005 rosło ponad 6 miesięcy a ci co liczyli na korektę potracili majątki bo w 2006 roku poszli mocno do góry a spadki zaczęły się dopiero pod koniec 2007.
No tylko że taki Dax czy S&P walą na ATH więc to już jest niesamowicie napompowane, a Wig 20 jest dość specyficzny, za dużo spółek skarbu Państwa i banków przez co nie jest tak łatwo żeby na nim wykręcać takie wzrosty. Popatrz sobie na mWig i sWig tam mamy historyczne wzrosty. Ja byłem dlugi czas pro wzrostowy ale obecnie uważam, że rynki powoli robią się napomowane do granic możliwości i to musi w końcu pierdyknąć nie koniecznie już teraz, teraz to by się przydała korekta po prostu pod ewentualny wzrost ale zobaczymy.