Po dzisiejszej analizie dokumentów, moim zdaniem, oferta nie jest jakoś specjalnie atrakcyjna. Podatkowo wygląda to tak:
- 15% od ceny skupu, przy czym trzeba wypełnić W-8BEN. Czyli cena wyjściowa to 31,45 pln

- potem 19% od zysku do polskiego US, tak 19!! a nie 4%. Jest to interpretacja podatkowa z mBanku.

Chętnie się dowiem, czy ktoś dostał inną od doradcy podatkowego

Czemu 19% a nie 4 do polskiego US?

To jest interpretacja, która dostałem z mBanku. Dlatego pytam, czy ktoś ma inną od Doradcy Podatkowego

Zapewne większość akcjonariuszy ma w d... czy to jest 4%, 19% czy 50% od zysku, bo nie przechodzi na kolejny poziom, w sensie nie ma zysku po odliczeniu podatku USA

Czyli przy cenie powyżej 31.45 wezwanie traci sens i wszystko jasne. Kiszenie będzie

Ipopema nie odpowiada na pytania odnośnie podatku, zatem musi być lipa. Krótko, nie odpowiadać na wezwanie, to ich ktoś w końcu przejmie. Oczywiście będą przedłużać wezwanie, zbijać kurs na rynku, podwyższać cenę wezwania..., ale ma prawo się nie udać.

Dokładnie, ale gdyby ogłosili zaproszenie w 1Q, tak jak pierwotnie zapowiadali, to by im wyszło. Nie trafili w czas

Rób jak chcesz, ale przedstawiam Ci wykladnię podatkową, po rozmowie z mBankiem, żeby utrzec przed hura optymizmem. Liczyłem, że do US zapłacę tylko 4%.
Zrobiłem to, bo byłem zaskoczony dlaczego kurs nie skoczył w okolice przynajmniej 31 pln.
I tak jak pisałem, jak masz inną interpretację podatkową, to się podziel.

Czy podatek liczysz od przychodu czy od zysku?

Kupujesz akcję za 28 zl- sprzedajesz za 37 zł, od czego płacisz podatek?
Od całości czy od zysku?

15 proc. amerykańskiego podatku transgranicznego "u źródła", plus polski podatek od zysku. Dlatego wychodzi te niecałe 31 PLN. Masz też odpowiedź dlaczego nie kupują blisko 29 PLN - nie opłaca się !!!

To kupując po 28 i na czysto 3 zł.
Razy np.5 k akcji to spoko chyba.

Jak tyle, to zgoda, ale kasa zablokowana na miesiąc, albo dłużej (jeżeli przeciągną skup)

Jeszcze płacisz podatek od zysku, czyli zostaje Ci 2.43 pln na akcji. Ale pamiętaj, że może być redukcja, wtedy zostaniesz z akcjami, które będziesz musiał sprzedać na rynku i pojawia się kwestia wyceny dolara.

Bywaj zdrów Mosze.

Trafiłaś w środek tarczy. Bardzo często po skupie spada kurs na otwartym. W przypadku tych kombinatorów, to na 100 proc. Niech "Wer" poczeka dłużej, a zostanie akcjonariuszem Take-Two Interactive, albo Electronic Arts...

Ja się dodzwoniłem do biura Ipoppemy i gość potwierdził 15 % podatek plus mówił że rozliczenie po kursie z dnia wypłaty czyli jak USD w doł to kasa też mniejsza.

czyli wyszło "jak za wsze" ;)

https://sip.lex.pl/orzeczenia-i-pisma-urzedowe/pisma-urzedowe/0112-kdwl-4011-107-2021-1-dk-opodatkowanie-dywidendy-185171822

Można tam m. in. przeczytać: "[...] dopłata 4% podatku byłaby konieczna w przypadku zastosowania stopy 15% podatku na terenie Stanów Zjednoczonych."

Umowa między Polską a USA chroni nas przed takim podwójnym opodatkowaniem.

Skup akcji Huuuge ma być wg zaproszenia traktowany jako dywidenda: "[...] składając Ofertę Sprzedaży, Akcjonariusz potwierdza, że Akcjonariusz będzie traktował sprzedaż jako wypłatę dywidendy przez Spółkę dla celów amerykańskiego federalnego podatku dochodowego."

Oczywiście koniecznością jest wypełnienie W8-BEN - wtedy podatek pobrany w USA zostanie odprowadzony do polskiego Urzędu Skarbowego. W PIT-38 w należnościach wskazujemy pełen 19% podatek, ale od 37zł a nie od 31,45zł za akcję, a jako zapłaconą już zaliczkę wpisujemy pobrany podatek w USA (15%), do US płacimy brakujące 4%.

Dlaczego podatek ma być liczony od pełnej kwoty 37 zł a nie od różnicy pomiędzy kwotą zakupu akcji a ich sprzedaży?

Nie jestem specjalistą, ale na logikę skoro to ma być traktowane jako dywidenda, to nie bardzo można podpiac pod to kosztów... A może można? Ktoś musiałby się szarpnąć na konkretną indywidualna interpretację do US w tym przypadku, wątpię żeby zwykli doradcy podatkowi ogarnęli tak nietypowy przypadek

Amerykański podatek "u źródła" płaci się od całości, w tym przypadku od 37 PLN. Ewentualna różnica kursowa, to żadna dywidenda. Ktoś przedstawia luźną interpretację, żeby nakłonić do skorzystania z zaproszenia do sprzedaży