...byście się ze strachu nie posrali. Kogoś dziwi, że hajs na gwałt konieczny? Siedzi banda naukowców i techników w laboratorium lekko wystraszona nadmiarem pracy, bo zrobiło się dużo pytań i wymagań. Ci z kapitałem wymyślają: jeden nie chce srebra, tylko tańszą miedź, innemu bardziej pasują parametry złota. A to zwiększenie elastyczności, a to niższa temperatura...I tak mieszają te pasty i tusze, badają i testują. A dział sprzętowy walczy, żeby szybciej drukowało, najlepiej samo, najlepiej kompatybilne z paintem. Wszystko się da, tylko trzeba ludzi, którzy to ogarną, odczynników, substratów, sprzętu... Wszystko kosztuje. Ktoś pięknie wskazał belgijską spółkę, którą udało się zadowolić, ale czy to o niej pisze wujek Granek w liście? Nie sądzę, raczej nie ich uznał za globalnie rozpoznawalnych. Czy to ktoś z wielkiej nasdaqowej piątki, o czym już była mowa? Się okaże. Póki co sugestie "info rakiety" są tak oczywiste, że oczekuję ich jeszcze przed walnym.
zobaczymy od ceny emisji i kiedy beda robic nastepna emisje w trybie cito:), jak prezesy beda wywalac w pakietach to wiedz ze sie bedzie zblizała , bo musza sobie kieszenie przygotowac szybciej niz zwykły tłum akcjonariuszy , nieswiadomych zagrozenia :)
Że też temu kutafonowi nie zerwało neta na fixie, mielibyśmy tani towar i 3K zebrane z rynku, może jutro coś rzucą grubiej, podstawa to gotówka pod ręką na takie okazje i nie tylko tutaj.
fundamenty, prognozy, kontrakty, wartość księgowa, wyniki, itp. To wszystko ważne i zapewne ma wpływ na wycenę spółki. Choć osobiście wolałbym być akcjonariuszem firmy gdzie kurs powoduje codzienny uśmiech na twarzy