A tu nic, wojna trwa, inflacja też, popyt na stal spada (czy aby). Czekają aż ktoś im znajdzie nowe rynki, zawrze nowe kontrakty a tu nikt nie puka do drzwi. Czas się ruszyć z leżaka i nie marnować majówki na grilla z piwem. Budownictwo mieszkaniowe w rozkwicie, inwestycje kolejowo-drogowe też, więc co wszystko szło na wschód? Wiemy, że tam jest cywilizacja ale marnej jakości. Do roboty, koniec biadolenia i szukanie winnych tam gdzie ich nie ma.

No prezent dla akcjonariuszy na weekend majowy niesamowity. Dzięki bogu że nie mam tego dużo, bo by była dzisiaj bezsenna noc:)

Swoją drogą poczekam i w maju zobaczę co na to Cognor. Jeżeli oni tez odnotowali taki gigantyczny spadek, to rzeczywiście wina rynku, a jeżeli nie to po prostu zarząd Bowima dał ciała i jak mówisz zaspali. Swoja droga Congor ciągle się rozwija i inwestuje, a Bowim nic. Po prostu zwiększyli skale zakupów, ale przy marży na poziomie 0,5% to daleko nie zajadą.

Jeszcze dzisiaj rano pisałem że 50 mln w takim spokojnym roku byłoby świetne bo by pokazało że odrobili lekcję i weszli do innej ligi. Chyba jednak się na to nie zapowiada, ale z ostateczną oceną wstrzymam się do IIQ, bo obecnie ceny są stabilne i już nie będą mogli sobie zrzucić na czynniki zewnętrzne.

Teraz pytanie czy to sprzedawać, czy dokupywać jak zleci niżej, bo znowu o dywidendzie jak ktoś trafnie zauważył nawet się nie zająknęli a wydawałoby się, że ten raport szacunkowy to świetna okazja żeby dać hajs na kapitał zapasowy. Fair byłoby jakby dzisiaj dodali jeszcze decyzje w sprawie zeszłorocznego zysku.

Ten popyt na poziomie 9,8-10 zł tez mocno podejrzany - kto po takich szacunkach dokupuje akcje? Trochę podśmierduje tutaj wałkiem w stylu dajmy kiepskie szacunki, zbierzmy akcje i dajmy info o dywidendzie wysokiej. Krótkoterminowo to super, bo da wyjść z inwestycji bez strat, ale obym się mylił, bo wtedy Bowim wyleci z mojego portfela tak jak Torpol. Tam szwindel był w drugą stronę, ale chodzi o zasadę, ze tam gdzie robią w konia drobnych tam lepiej hajsu nie wkładać.