Jakby firma nagle zaczęła funkcjonować dostała drugie życie to przy tych długach i przy tych akcjach maxymalnie mogliby wywindować kurs do 1zl ale to obecnie niemożliwe bo firmy nie ma i nie będzie hihi jedyne co tu może się wydarzyć to zawieszenie i wywalenie z notować a po roku wasze nasze akcje znikną z konta tak po prostu . Ewentualnie moga sztucznie podkręcić kurs na 3 może 4 grosze ale już na to nie liczę. To koniec . Dlatego wsrode jak spadnie na 1 gr to dokupie tego śmiecia dla zabawy tylko po to żeby stracić . A kto mi zabroni. Ende finito śmieciuch
odpowiem ci jak temu z posta poniżej w poprzednim wątku----waszym językiem straconego i zagubionego pokolenia, które chyba nawet emerytury nie zobaczy...buahahahhaha. Tak sobie zrobiliście. Ja mam emerki 8-9 k.....hłechłe, nigdy takiej już nie zobaczycie. A co do meritum, to się określ bo konfabulujesz, czyli albo dług albo akcje. Bo to wiadomo od lat że to się nie klei...