trwa bitwa na jedną akcję bo nie ma w ogóle zainteresowania spółką i spółka nic nie robi aby to się zmieniło. Kontrakty milionowe ale jak przychodzi do raportu to spółka ledwo wychodzi na prostą. Tak jest od dłuższego czasu. Pieniądze są przejadane i przez to jesteśmy gdzie jesteśmy. Jakieś kontrakty miały być z partnerem libijskim jednak cisza w temacie. Nie wspomnę o skupie akcji, który jakby zapomnieli realizować.
Płaces synecku bo Ci Wielki Jasiek pozabierał zabawki, które chciałeś na kółecku zebrać po tym jak sypnąłes po 50 grosików. To Ci powiem, że ten Jasiek nie głupi jest i jak myslisz sobie pohandlować to musisz akcyjki odkupić. A do 50 grosików arkusik puściutki jak chłopska stodoła na przednówku. Jak zaczniesz brać to i byndzie ruch w interesie. A widać że Jasiek Was wyzbierał i tu gadał że byndzie dalej zbierał jak zejdziecie niżej 38. Więc uważajta, bo z prawdziwym Harnasiem nie ma żartów.
To nie jest przejadanie na rozwój. Jak się przyjrzeć raportom kilka lat wstecz, to raczej wygląda na zaplanowane i zorganizowane wyciąganie bokiem kasy ze spółki. Zarzad urządził sobie mechanizm do robienia z akcjonariuszy planktonu do pożarcia. Spolka regularnie osiaga przychody roczne w okolicach 10mln a nie raportuje zysków, które pozwoliłyby wypłacić dywidende. Oni nigdy nie wypłacili dywidendy - chyba, że coś przeoczyłem. Podsumowując: zarzad kręci i nie ma jednego punktu w jakim można byłoby im zaufać. Obiecują i rozbudzają nadzieje a jak przychodzi do raportów kwartalnych to ciągle jakieś przeszkody. Wybieram się do Warszawy i aż z ciekawości odwiedzę ich siedzibę. Obejrzę parking przed biurem. Tak z ciekawości... czym sie wozi "miszcz obiecanek".