Po pierwsze to nie Prezes, a Członek Zarządu, po drugie to nie sypnął w rynek tak po prostu, tylko to wyglądało na umówioną transakcje. Po trzecie to może potrzebował na budowę lub zakup domu, albo jakikolwiek inny większy wydatek.
Oczywiście bo bardzo mało zarabia i na waciki go nie stać..... Szantażują inwestorów, że na zagraniczną giełdę uciekną a tu takie numery odwalają.. żenada..
Pandemia już dawno za nami chyba nie chcesz powiedzieć, że z głodu przymierają...a pensje z tego co pamiętam to obcięli wszystkim pracownikom... więc dalej uważam, że egoistycznie zrobili sprzedając akcje takie ruchy nie pomagają wzrostom wręcz przeciwnie odstraszają inwestorów...
Cos widze, ze manipulujesz kolego:
1. Nie pisalem ze "przymiera glodem" jak to ty napisales, a mozliwe ze ma "wiekszy wydatek". To chyba roznica?
2. Nie pisz "oni", bo sprzedal JEDEN Czlonek Zarzadu.
3. Z tego co pamietam to pracownicy zgodzili sie na obniżenie pensji, a Zarząd z tych pensji w praktyce w calosci zrezygnował.
Albo odnosisz sie do faktow i nie zaklamujesz rzeczywistosci, albo nie mamy o czym rozmawiac.
No ale właśnie znalazł chętnego na cały pakiet. Płynność jest słaba, więc kupujący wynegocjował dyskonto - dla mnie nic dziwnego. Kurs wrócił już prawie do poziomu wyjściowego. Na pewnej growej spółce prezes kiedyś ordynarnie walił akcjami w rynek. Nie raz. Tu naprawdę jest to nieźle załatwione. Mogłoby być lepiej, zgadzam się, ale jest nieźle.
Członek zarządu nie jest niewolnikiem spółki . Jak ma potrzebę to sprzedaje akcje żeby cis tam sibie sfinansować a nie płacić odsetki od kredytu itd
Normalna sprawa . Ci co trzymają zarobią bo będzie i wzrost i premia . Rynek jest b obiecujący dla Entera a firma dobrze prowadzona . Ja kibicuje
W końcu się wyprzeda
Fundamentalnie nic się nie zmieniło
Latają i zarabiają
Ważne ze nabieramy płynności bo to ze ktoś sprzedaje jest tez równoznaczne ze ktoś kupuje
Jak spada po 6 % warto brać jak jest kasa