Inwestując fundamentalnie i oczekując przyzwoitych dywidend ( przyzwoitych czyli zysków powyżej 10 -letnich obligacji skarbowych), przed oceną elementów finansowych, bilansów, przepływów itd. należy ocenić wiarygodność tych informacji, czyli określić zawartość prawdy w prawdzie. Ocena ta będzie oczywiście częściowo również subiektywna, ale w dużej części pomoże w podjęciu decyzji inwestycyjnej. Duże inwestycyjne spółki mogą być obiektem inwestycji gdy ich oceniana zawartość prawdy w prawdzie jest powyżej 50 % i dla przykładu najwyżej subiektywnie w tym aspekcie oceniana przeze mnie spółka to GPW, której współczynnik wzrósł ostatnio z 81 % na 83%.

Wygląda na to że czeka nas teraz na giełdzie 5 tygodni ślizgawki stylem pod nazwą przodem do tyłu. Akcje spółki GPW też powinny mieć lekki poślizg i tak do wiosny. Jak wiadomo 1 marca jest dniem rozpoczynania wiosny w tradycji cywilizacji europejskiej. Powodzenia.

Krótki dodatek do powyższego. Niestety w najbliższych 5 tygodniach będzie nie tylko ślizgawica, ale poruszanie się giełdy na najbardziej śliskiej nawierzchni jakim jest zamoczone siemię lniane. Możliwy spadek WIG 20 do 1650 pkt i dopiero od tego poziomu dalsza wędrówka na 6000 pkt w tempie 4 na 2 (cztery wzrosty na dwa spadki niekoniecznie w cenach zamknięcia dnia). Spółka GPW poruszając się powolnym, posuwistym krokiem odda w tym czasie niewiele pola ze swojej zajętej pozycji.

Jest rok wyborczy a obecna władza zrobi wiele, żeby się utrzymać przy korycie (choć konkurencja jest tak słaba, że władza specjalnie starać się nie musi. Ale będzie.)
Niestety struktura indeksu naszych blue chipów jest taka, że w wyniku obietnic przedwyborczych będzie mocno bujało. Poważny kapitał nie lubi socjalizmu.