Nie wiem, czy to zbieg okoliczności, czy celowe działanie, ale dzień podziału akcji 01.03. przypada dokładnie w dniu kiedy spółka podaje raport za IV kw. Fajnie wyszło.
Kiedyś kumoszka z sąsiedztwa dostała od znajomej z sąsiadniej wsi ziarna wyjątkowego gatunku rzepy. Co prędzej skopała i przyszykowała swe poletko oraz zasiała ziarna dorodnego warzywa. Przez kolejne tygodnie pieczołowicie doglądała uprawy - plewiła chwasty, podlewała, aż z ziemi zaczęły wyrastać dorosne rośliny. Sąsiedzi chwalili jej uprawę, ale też życzliwie ostrzegali. Mówili, by nie czekała ze zbiorami, aż rzepa maksymalnie wyrośnie, bo wtedy jej okazałość zwabi krety i nornice, które wyczuwszy jej smakowity zapach, od razu ją spałaszują. Ale chytra kumoszka nie słuchała życzliwych sąsiadów i poczekała ze zbiorami, aż do ostatniej chwili. W końcu pomyślała, że nadszedł czas na wydobycie jakże wyrośniętej rzepy na powierzchnię. Gdy to uczyniła, jakież było jej przerażenie, gdy odkryła, że wspaniałe bulwy na wskroś były przeżarte przez szkodniki! I tak przez pazerne wyczekiwanie na maksymalne profity straciła wszystko! Podobnie jest z Waszą 20tką na kursie. Czekacie i czekacie jak ta sąsiadka, a ta liczba może nigdy nie nadejść. Oby nie skończyło się podobnie jak z nienasyconą kumoszką!
Tu nie ma co sie doszukiwać ukrytych intencji. Za podziałem, stoi wg mnie, chęć zwiększenia płynności na spółce. Zmniejszy się też przy okazji automtycznie krok notowań.
Na pchlim targu krążą gadki,
że na Delko będą spadki.
Na podaży nawis wisi,
Nierozsądny akcje kisi.
Uważajcie! Bo jak gruchnie,
To od straty portfel schudnie
Od Elwirki niesłuchania,
będzie żal, płacz i narzekania.
Tydzień na co? Że Wam się w końcu kurs doczołga do tych wytęsknionych 20 zeta, czy to że spółka w końcu dobije do tych 3 mln zysku za 4q? Na obie rzeczy nie ma najmniejszych szans! Już prędzej się okaże, że Wam królowa angielska pałac w Windsorze zapisała w testamencie niż spełni choć jedno z tych nierealnych życzeń, o których marzycie! Weźcie puśćcie totka. Prędzej już będziecie mieć szansę na trafienie szóstki :) To przynajmniej jest choć ociupinkę możliwe.
Jasne! Troszkę powietrza zeszło z balona i już chcą mnie nabić w bambuko! Cena nadal koszmarnie wygórowana! Mówiłam, że worki rozwieram dopiero, gdy mój nos 17tkę wywęszy! I jak narazie słuszny kurs obrał maszynista, ale pociąg się jeszcze nie doturlał do mojego peronu!
Pewnie nie, tak tylko się zastanawiałem czy nie ma tu jakiejś analogi do dywidendy, żeby się na nią załapać, akcje musisz mieć na rachunku na dwa dni przed dniem dywidendy.