A ile inflacja? pod 20%% Przecież Bio Planet nie kupuje surowców taniej, a wiele drożej do produkcji. Koszty im też rosną. Zatem mamy realny 20% spadek przychodów i 10% koszty wzrosły z tytułu zobowiązań - kredytów. Spodziewam się tragicznych wyników za 3Q.
Pewnie dlatego OFZ sprzedaje masowo akcje. Ten Chłoń to łebski gość. Miał nosa zawsze. Jak się ewakuował z Computerlandu - po ok 100 zł, to potem jak kamień na 3 zł. Obecnie Sygnity - 20 lat zajęło ratowanie tej firmy. Tam był Wiceprezesem - a nawet chyba chwilowo Prezesem. W OFZ - emisję zrobił po 27,2 zł - nawlekł inwestorów przepalił kapitał - i mają tam mega problemy - kapitały wg ostatniego sprawozdania są bliskie 0. Kurs 3 zł - zero płynności. Przez kilkanaście lat nigdy to OFZ nie miało zysku netto chyba. Teraz jest Przewodniczącym Rady Nadzorczej w Bio Planet i ewakuuje się stąd - sprzedał po 28 zł w ofercie, potem w pakietówkach i chyba ostatnio po 12 komunikowała spółka. Ma jeszcze ponad 200 tysięcy akcji. Może on coś wie o przyszłości Bio Planet czego nie wiedzą zwykli inwestorzy?
On kupił te akcje bardzo tanio - nie wiem po ile ale tanio - więc każda cena dla niego będzie dobrą powyżej jego zakupu. Nominalna to 1 zł. Dlaczego on się ewakuuje? - zawsze święci to naprawdę złą przyszłość w spółkach gdzie on się pojawiam.
Zalecam wielką ostrożność. Tu jest naprawdę wiele pytań.
5.185.20 - w innym wątku sam siebie określiłeś nim, ofz, mpost, ekoinwestor itd. Wystarczy odkopać starsze wątki na forum i spojrzeć jak w przeszłości naganiales na zakupy, teraz przestawiłes wajhe, kółkarzu
Sytuacja się diametralnie zmieniła na walorze. Zarząd Bio Planet nie wykorzystał szans jakie rynek dawał. Byłem optymistyczny co do waloru - ale sytuacja się w spółce zmieniła na niekorzystną. Mogło być pięknie - były zyski - ale zniknęły - są straty. A Przewodniczący Rady Nadzorczej - Sławomir Chłoń - sypie akcjami!!! Pytanie czemu Organic Farma Zdrowia sypie? I po ile brała akcje? oraz warto się przyjrzeć historii OFZ. W kontekście tego, że to Przewodniczący Rady Nadzorczej.