Nie było jeszcze firmy w Polsce, która miała szansę na serio konkurować z Toshibą. To gra o wszystko – mówi w rozmowie z Bizblog.pl Olga Malinkiewicz, współtwórczyni Saule Technologies – polskiego lidera technologii perowskitowych. To właśnie perowskity mają szansę zastąpić krzem w fotowoltaice.
Skoro jesteś spokojna o trwałość perowskitów, to co spędza ci sen z powiek? Powinniśmy już wystartować z budową większej fabryki. Mamy plan i wybranych podwykonawców, ale brakuje pieniędzy. Budowa opóźniała się – najpierw przez pandemię, a teraz przez wojnę w Ukrainie. Byliśmy już w bardzo zaawansowanym stadium rozmów z jednym z inwestorów, ale negocjacje zostały wstrzymane ze względu na niespokojną sytuację w regionie.
Ile pieniędzy potrzebujecie? 50 mln euro.
Jesteście na NewConnect. Firmy wchodzą na giełdę, aby pozyskać fundusze – wam się nie udało? Nasze wejście na NewConnect to trochę przetarcie szlaku. To też nie było normalne IPO w celu zebrania finansowania. Z perspektywy czasu widać jednak, że ten rynek ma swoje ograniczenia, przede wszystkim w kwestii tak poważnych inwestycji, jakie chcemy realizować. Rozpatrujemy obecnie różne opcje.
Teraz, oczywiście, wszystko to jest bezużyteczne, chyba że ogniwa można powiększyć do wykorzystania w rzeczywistych panelach słonecznych – ale na szczęście zespół również się tym przyjrzał. „Mimo, że można uzyskać bardzo wysoką PCE [wydajność konwersji mocy] z małego urządzenia w skali µm, PT [ całkowita moc] całego urządzenia byłaby znacznie ograniczona przez rozmiar urządzenia” – wyjaśnia artykuł. Nie jest to tak proste, jak mogłoby się wydawać: „skalowanie poprzez zwiększenie szerokości kanału i liczby równoległych połączeń nie może skutecznie zwiększyć PT , a czasami może spowodować spadek PT ” – podkreślają naukowcy, co oznacza, że zespół musiał opracować „odpowiedni projekt architektoniczny do produkcji urządzeń