Skoro jesteś spokojna o trwałość perowskitów, to co spędza ci sen z powiek?
Powinniśmy już wystartować z budową większej fabryki. Mamy plan i wybranych podwykonawców, ale brakuje pieniędzy. Budowa opóźniała się – najpierw przez pandemię, a teraz przez wojnę w Ukrainie. Byliśmy już w bardzo zaawansowanym stadium rozmów z jednym z inwestorów, ale negocjacje zostały wstrzymane ze względu na niespokojną sytuację w regionie.
Ile pieniędzy potrzebujecie?
50 mln euro.
Jesteście na NewConnect. Firmy wchodzą na giełdę, aby pozyskać fundusze – wam się nie udało?
Nasze wejście na NewConnect to trochę przetarcie szlaku. To też nie było normalne IPO w celu zebrania finansowania. Z perspektywy czasu widać jednak, że ten rynek ma swoje ograniczenia, przede wszystkim w kwestii tak poważnych inwestycji, jakie chcemy realizować. Rozpatrujemy obecnie różne opcje.