Ja pomocy nie potrzebuję - postępuję zgodnie z przykazaniami ludzkimi i boskimi i mam czyste sumienie. Ale spróbuj pomóc Naszym Ukochanym Pisowcom - podobno zawsze można się nawrócić!
Aha - i swoimi decyzjami nie krzywdzę z 200 tys. Polaków ( bo około tylu pewnie ucierpiało przez decyzję BFG i restr. IDEI i GNB - tylko po to, żeby pokazać Leszkowi, że łapówkę trzeba zapłacić pasożytom ) . Ech, Pisowcy - dobrze, że Wy nie macie guzika z bombą jądrową, bo znając Was już byłby koniec świata...