...warte to robi tutaj ta ilość negatywnych komentarzy? Jeżeli mnie spółka nie interesuje to jej nie komentuję. Czy to jakiś zlot fanów matki Teresy z Kalkuty, którzy chcą mnie ustrzec przed stratą 5% wartości mojej gotówki?
Średnio starzy. A dlaczego pytasz? Przy okazji nowość- dziś lolo było bez transakcji otwierającej. Jak dziś będą ustawiać kurs? Ludzie są zniechęceni , obroty się zmniejszyły. Wczoraj było zaledwie o ile dobrze pamiętam 800 tysięcy akcji.
Powinieneś się już przyzwyczaić, że to forum naganiaczy na spadki, czy to na wzrosty. Szukanie merytorycznych wpisów i konstruktywnej dyskusji to jak łowienie ryb w szklance wody. Poza tym to giełda do spekulacji nie do gry. Ja sam wisiałem na Yolo na 2,47, uśredniłem i wyszedłem z małym zyskiem. Tylko chciwość mnie podkusiła wejść jeszcze raz i znów wiszę. Ale sie nie martwię, znów uśredniam i na kolejnym kółku wyjdę na plus. Kici prawie wypadł z okrętu i niektórzy straszą, a ja się cieszę, bo dla mnie to taki sam zły omen jak January. Pozdrawiam i życzę zysków.
Chodziło mi bardziej o kontekst przyszłości ino realność zagrożenia tym, czym straszą zainteresowani żebyśmy wywalili nasze pozal się Boże pakiety ( a nie zaraz...mi się uzbierało ponad 200 tysięcy akcji)