Jak wiadomo obie te spółki są ze sobą mocno powiązane.
OTLOG kolejna sesja spadkowa pomimo zieleni na GPW i najlepszego okresu w historii dla spółki.
O co chodzi?
Już nie wspomnę o tym że ktoś sprzedał w dogrywce 2 akcje OTLOG i zbił tym kurs o 4%, to są jakieś jaja ponieważ mówimy o spółce z GPW a nie NC i do tego o spółce która dostarcza obecnie najważniejszy surowiec do Polski czy węgiel
Obserwuję kurs i dla mnie to wygląda na zbijanie kursu przez kogoś większego celem grubego dobrania na poziomie 10-11 zł przed decydującym okresem dla spółki (np. Wyniki za 3Q, wcześniej moze i dywidenda). Może też liczenie że puszcza stop lossy jakieś.
Tu - w porównaniu z bumechem - nie ma popytu dużego, arkusz jest bardzo dziurawy (vide właśnie te 2 akcje na końcu), dlatego można się kursem pobawić, nie tracąc przy tym dużo akcji. Jakoś trudno mi uwierzyć że to normalna dystrybucja - wolumeny są małe (w porównaniu z ostatnim rajdem na 20 zł), a w spółce nic złego się nie wydarzyło w międzyczasie (w sumie wręcz przeciwnie).
Tak to sobie tłumaczę, ale oczywiście to tylko moja obserwacja i mogę się mylić.
Bardzo możliwe, że to celowe zbijanie w dół. Może nawet sam N. i/lub jego spółdzielnia. Gdy kupował pierwszy pakiet ponad 600k akcji za 10 zł to niewzruszony przeczekał okres gdy kurs zszedł na poziomy 8-9 zł. Teraz dobrał ponad 539k akcji za 14-20(!) zł i domyślam się, że wciąż mu mało akcji, skoro kolejny raz kurs nurkuje w sposób jawnie sugerujący celowe zbijanie wykorzystujące małe obroty na polskiej giełdzie. Z drugiej strony, przełom lipca i sierpnia pokazał, że dosłownie w ciągu kilku sesji da się zrobić prawie 100% up, więc wyobraźcie sobie kolejny taki odpał z mniejszym o te 539k akcji free floatem :) Cierpliwości!
Dziś w końcu jakieś odbicie. Co prawda jeszcze wolumen i obroty nie takie jakie byśmy sobie życzyli, ale widać było, że popyt dziś pojawiał się za każdym razem kiedy tylko ktoś starał się wywalić jakiś większy pakiet. Niesamowite dla mnie jest to, że tylu inwestorów wciąż woli kisić hajs na najpopularniejszych spółkach, zamiast inwestować w naprawdę dobre, rozwijające się spółki spoza głównych indeksów...