Lepiej porównywać, kogo gra wyprzedza. Na przykład Space Mechanic Simulator. Wisi na liście od 2020. Gra ze stajni Playwaya. W dwa dni Hellcat zrobił więcej wishlist, niż ta konkretna gra Playwaya w dwa lata. To pokazuje jakąś skalę ;)
Albo lepiej - kilka pozycji wyżej jest Serial Cleaners, które wydaje niby "poważny" wydawca 505. Gra wisi od ponad roku, za miesiąc premiera - czyli już tak raczej finish kampanii marketingowej. A jak dobrze pójdzie, to jeszcze w tym tygodniu Hellcat przeskoczy Serial Cleaners.
Może ten Hallcat nie będzie hitem na miarę Ghostrunnera, ale zrobienie 100 czy 200 tys egzemplarzy nie powinno być tu problemem
Tez mysle ze tu kilkaset tysi kopii jest realne, top 100 wishlisty do premiery mogą osiągnąć. Porównując do gry red wings co ostatnio wydali, to hellcat wyglada porządnie
Nie wiem nie wiem… jakoś tak ludzi w oczy kole, jak się używa konkretnych porównań pokazujących, że na tle polskich firm growych AIG wypada bardzo dobrze.
Ludzie chętnie krytykują All in, ale boli ich, że reszta branży (z kilkoma wyjątkami) radzi sobie dużo, dużo gorzej
Szkoda, że ze strony spółki nie ma żadnej komunikacji. Skąd ludzie mają wiedzieć, że tu taka perła, jak od miesięcy żadnej szerszej akcji komunikacyjnej do inwestorów nie było
Jaracie się jakby co najmniej te numery to były setki tysięcy zarobionych na grze, a nie bardzo potencjalna lista kupujących :D ja sam mam wiele gier na wishliście, których pewnie nigdy nie kupię. Koszty produkcji jednego tytułu z reguły są na tyle duże, że trzeba sporej liczby sprzedanych egzemplarzy, żeby je pokryć, a gdzie jeszcze zarobek dla spółki. I mówimy o jednym produkcie, o którym jest trochę głośniej, a jeśli w produkcji jest kilka, o których nic nie słychać, to poważnie myślicie, że jedna gra przyniesie wystarczające zyski, żeby odbić all in od dna?
Ważniejsze jest ile gra zarobi. Popatrzcie na raporty 505 i ich amerykańskiego właściciela ile Ghostrunner dla nich zarobił. Niech ta nowa gra zarobi ułamek z tego, np. 10mln euro. Od razu będzie kompletnie inna sytuacja w spółce
tak zarabiał ghostrunner, ze ALG ledwo na plus wyszli. Tak zarabia, ze sprzedali prawa do gry. Gdzie ta kasa, bo nie widzę, a moze w tej społce nie ma byc pieniedzy tylko dodruki akcji. Zaraz kolejne 0 dorzucą i przejdziemy na mld akcji? :)
Black Tail ma historię viewsów na twitchu od (nomen omen) stycznia. Tego drugiego tytułu popularność chyba przeceniasz bo jakoś z tych literek niewiele wynika.
Jak pisałam, Black Tail jest promowany od początku roku. Więc porównanie jest zasadne, ale tylko by patrzyć, która gra szybciej się pnie i czy Hellcat wygra ten wyścig :)
Dwa miesiące przewagi w przypadku Last Case to też spora przewaga czasowa. Są przynajmniej jeden event do przodu z promocją. A i tak liczbę followersów mają prawie identyczną
Wrócmy do dyskusji za kilka miesięcy :) Zobaczymy jak się odstępy zmieniły
Ja nie mówię o kosztach tylko studia deweloperskiego (w tym przypadku będącego wewnętrzną częścią firmy, masz oczywiście rację), ale o całości kosztów - też tych generowanych przez pozostałe działy firmy. Jeden wielki sukces nie jest w stanie dźwignąć całości kosztów (co dobrze pokazał Ghostrunner), więc nastawienie 'małymi krokami się rozkręcą' tutaj nie zadziała, bo koszty zjedzą wszystkie zyski. Niestety firma przespała swój moment i teraz będzie im się ciężko odkopać. Nie musisz/musicie mi wierzyć, ale wiem co mówię - 'dobry czas' All in Games już minął