Ciekawe, jaka dokładnie treść i co może z tego wyniknąć. Prawdopodobnie te ogólne powody, jak się domyślam po chwili szukania w internecie o podobnych przypadkach.
"sprzeczne z dobrymi obyczajami i godzące w interesy spółki oraz mające na celu pokrzywdzenie akcjonariuszy".
Uważam ten komunikat na pewno za nie negatywny - minimum neutralny dla nas akcjonariuszy.
Moim zdaniem: 1. Konflikt w zarządzie jest realny i nie jest na pokaz jak to twierdzą co niektórzy. Pani Olewska została podobnie jak my wykiwana przez JŻ. Musiała znaleźć podstawy prawne, aby złożyć wniosek do sądu - nie może być inaczej ! JŻ musiał czegoś nie dopilnować, pójść na skróty stąd ten Wniosek. 2. Tak jak pisałem na poprzednich wątkach nadal podtrzymuję swoje zdanie co do celowości działań JŻ w celu zaniżenia wartości akcji, aby skupić ich jak najwięcej ! Nie znajduję po prostu żadnego logicznego wytłumaczenia dla braku jakichkolwiek działań ze strony prezesa w celu uspokojenia akcjonariuszy, ratowania kursu itp. 3. Przecenione akcje mogły i nadal mogą być skupowane przez JŻ, Panią Olewską, fundusze (np. Inside Solution One, który może wykorzystywać lokalne dołki do zwiększenia swojego zaangażowania w spółce), ale także przez słupy podstawione przez JŻ oraz przez nas ;)
Wydaje mi się, że najgorsze jest za nami.
Do MNS podchodzę długoterminowo, a szczerze nie miałem takiego zamiaru. Wiszę na haku, ale mam czas więc poczekam ;) Jeśli kurs złota się tylko nie załamie to będzie dobrze czego Wam i sobie życzę ;) !
Pamiętam jak kupiłem MRC po 350 zł. Tam też pisaliśmy, że prezes specjalnie zaniża kurs, kłamie w raportach o niskim zysku..... Koniec końców dzisiaj jest po 58 zł. Oczywiście ludzie dalej tam twierdzą, że będzie cacy. Ja sprzedałem po 69 i mówi się trudno. Lekcja życia.
Przypomina mi to trochę sądzenie się Polski z Unią. Niby można tylko po co? Prezes ma firmę, ma większość i on rządzi. Olewska może coś ugrać w sądzie, ale wyleci z hukiem przy pierwszej okazji. To nie jest dobre dla nas. Jeśli prezes chce firmę tylko dla siebie to co możemy? Nie zależy mu ani na nas ani na nowych akcjonariuszach. Przy dobrej polityce dywidendowej spółka by dzisiaj latała ponad 150zł. Byłby nowy przypływ kapitału. No nic też już wiszę i mówi się trudno. Póki jest zysk jest nadzieja. Tak na logikę, to po co ta firma jest na giełdzie? Założenie jest takie aby ludzie kupowali akcje i firma miała nowy kapitał. Skoro nie wie co zrobić z 20 mln zł to po co jej nowy kapitał?
myślę, że wie po co mu 20 mln , w czerwcu i na początku lipca złoto zjechało , zakupy ? kapitały własne ? mniejszy kredy ? - przy tych stopach b. prawdopodobne
Dnia 2022-08-25 o godz. 10:32 ~Znany napisał(a): > Zgadzam się z Tobą w całości, to może nawet być bardzo korzystne dla nas bo zacznie się walka o resztę akcji z rynku których jest b. mało
ty to byś nazwał korzystnym dla spółki nawet gdyby prezes w TV na żywo ściągnął spodnie i wymachiwał nimi nad głową skacząc po biurku. weź już się nie kompromituj.