Ja jestem laikiem początkującym, ale na wykresie 6M na wig20 ja widzę drugi dołek na podobnym poziomie co ostatnio. Czy sądzicie ze warto zacząć pakować L-ki. Ja od poniedziałku chyba zaczynam. Zobaczymy co z tego wyjdzie.
A skąd taki poziom 1641? Przecież minimum różnego nie ma takiego. Dodatkowo mamy lukę na 1718 i jeszcze nie została wypełniona. Dlaczego o tej luce nikt nie pisze? 2 razy próbowali domknąć i się nie udało.
Ropa spadła 10% od szczytu a gaz nawet 25%. Spadki na giełdach to reakcja na podwyższenie stóp procentowych dla zdławienia inflacji wywołanej głównie wzrostem cen surowców energetycznych. Mam podejrzenie że ograniczenie dostaw z Rosji zostało wzmocnione przez spekulantów pompujących ceny. Spadki cen surowców to efekt zamykania pozycji spekulacyjnych. Presja inflacyjna ulegnie zmniejszeniu co spowoduje powrót inwestorów na rynki giełdowe.
Wzrost stóp nawet wzmacnia inflację ponieważ zwiększa koszty przedsiębiorców. Nie obniża za to siły nabywczej tych co nie mają kredytów. Może tylko skłoni ich do oszczędzania ale oprocentowanie depozytów jest nadal niskie. Wskaźniki inflacji za to reagują natychmiastowo na spadki ceny surowców energetycznych. Myślę, że już warto nastawić się na stopniowe wzrosty cen akcji. Ważnym czynnikiem jest kurs dolara. Zależy on nie tylko od atrakcyjności amerykańskich obligacji ale również od bilansu handlu międzynarodowego. USA mają do sprzedania gaz i ropę ale reszta świata ma atrakcyjne cenowo dla Amerykanów towary. Jen japoński jest rekordowo tani w dolarach, również euro zbliża się do parytetu 1:1 do dolara.
Stany spadły z wieloletnich super szczytów a my z poziomu średniego w stosunku do szczytu z 2007 roku 3900 na WIG20. Wtedy PEKAO kosztowało 200 zł. Skala spadków była podobna. PEKAO po 80 czy Allegro po 20 nie mówiąc o CDR po 90 to mało. Również KGHM czy nafciarze kosztują mało w stosunku do zysków. Licząc na jeszcze niższe ceny przewidujesz spadek cen produktów naftowych i surowców kopalnych a to wywoła duży spadek inflacji ! Właśnie inflacja jest przyczyną zwałki na giełdach.
Piszesz o cenach, które obowiązywały krótko i były efektem covidowej paniki. Od tych cen poszło odbicie na wieloletnie szczyty ! Owszem, teraz lepiej poczekać na stabilne dno i początek wzrostów. W roku 2001 spadało długo i wszyscy myśleli, że szybko odbije. Musieli czekać dwa lata ale w 2003 roku rozpoczęła się super hossa trwająca 4 lata.
Gaz ziemny spadł 20% od szczytu a dzisiaj ropa zaliczyła 20% spadku. Wraz z cenami surowców energetycznych spadnie inflacja a to będzie szok dla spadkowo nastawionych spekulantów. Zwałkę tłumaczyli inflacją a ona niedługo zniknie !
Zawsze jest szansa na powstrzymanie spadków. Oczyma wyobraźni widzę na wykresie literę W, a wiecie co to znaczy, już jutro powinniśmy zacząć wzrosty. Tyle techniki, jednak otoczenie nie sprzyja. Akcje są w niełasce. Cała sztuka polega na tym, by zobaczyć to, czego inni nie widzą
Oczywiście to moje zdanie, każdy sam podejmuje decyzje inwestycyjne. Pamiętajcie o tym.