Cierpliwi zarobią, jak kurs leciał szpikulcem w dol, aby za chwilę w górę na + 15% to w ciagu 40 minut od pompki potrafił pisać elaboraty, z akapitami, że znakami interpunkcyjnymi, gramatyczne, żeby na drugi dzień kurs znów spadl w dół. Trzeba byłoby nieźle naiwnym, aby nabrać się na takie numery. Teraz BercIka nie ma od roku.
Powiedzcie jakim trzeba być cienkim Bolkiem żeby swoje frustracje związane z kursem akcji zwalać na kogoś innego ???
Ja mam ponad 150k tego papieru I do nikogo się nie przypier...
A Wy mądrale z głupiej szkoły wszędzie szukacie winnych a enter w komputerze wciaskał Wam pewnie Bart albo Pantaran jak kupowaliście akcje :))))))))))
Klasyczny objaw Polactwa . Jak sukces to mój ale jak porażka to trzeba na kogoś zwalić:)
A jak mamusia nie nauczyła brać odpowiedzialności za własne decyzje to do kogo teraz pretensje macie ???
Żal czytać te Wasze wypociny !
A jak w życiu nie miałem akcji herbala? LIM poprosil mnie o analizę, po 45 minutach, stwierdziłem, że to ten sam numer co na avatrix, przesunięty o 1,5 miesiąca pozniej. Ale Ci co z akcjami to mądrzejsi.
Nie miałeś ale wyjątkowo często tu zaglądasz na kogoś kto akcji nie ma. Rybek.
Rybek nie potrafiłeś w żaden sposób uzasadnić swoich wypowiedzi. Winę zganiasz na tych 2 panów bo pisali ładne elaboraty na podstawie informacji przekazywanych od spółki. Gdzieś pisali, że kurs będzie tu i tu? Czy może przedstawiali to co podawała spółka ze swoim komentarzem?
Popieram Jacobba. Jakim trzeba być żałosnym aby szukać winnego w kimś innym niż własną osoba.
Moje wypowiedzi były jasne. Bart i Pantaran to naganiacze z Inno Gene, zaś numer z Avatrix powtórzyli na Herbalu. Nikt mi nie powie, że da się napisać elaborat w ciągu 40 minut, bez literówek, z akapitami itp. od szpilki w dół i plus 15 %, jeśli nie jesteś w zmowie. A jeszcze na discord jeden z techników, który miał nawet swoją zakładkę ( i nie był to LIM) właśnie rekomendował Herbal, jak już urosło. Na drugi dzień zwinął kanał z discorda i słuch o nim zaginął. Tak się robi chłopaki.
Robi się tak kolego , że w perspektywiczne spółki wchodzi się na samym początku i czeka ile trzeba . To urok NC. Każda spółka jakoś zaczyna . Nie zawsze jest to megawystrzał od samego początku i z tym trzeba się liczyć. Ryzyko jest zawsze na naszej bananowej ale jeśli temat mówiąc kolokwialnie " pyknie" to zyski rekompensują czekanie :)
Pożyjemy, zobaczymy kto miał rację...
Ja kupuje tu akcje co jakiś czas od maja tamtego roku, mam wrażenie że już po jakiś naganiaczach o których piszecie, właśnie ze względu na to że to startup i ci co będą tu na początku maja szanse na wielki zysk. Aktualnie nam średnia 1,19 ale nawet nie nastawiam się na sprzedaż w tym roku chyba że jakimś cudem zrobię tu 300%, bo tak założyłem. Wtedy sprzedam. Mam niewiele akcji w okolicach 12 tys. Także nie przejmuje się również zjazdami bardzo, niżej znów coś dokupię. Straty rekompensuje sobie tez w innych spółkach.