to zakulisowe dogadanie się 6%-towego porozumienia akcjonariuszy z Bikami. Bez urazy, nie znam ludzi ani nie chcę ich oceniać. Czysto teoretycznie zastanawiam się nad fenomenem wyceny Fasingu.
Jak długo Biki będą udawały. Jeżeli Barabara się urzeczywistni to 70 zł. Sam szef wydał na kopalnię sporo kasy..Czyli ma wiarę. W cenę poniżej ostatnie wezwanie + 110% nie ma szans.
Brawo Porozumienie. To teraz czekamy na poważne oferty w wezwaniu. Mam tu na myśli minimum połowę wartości księgowej. Choć samo w sobie to brzmi żenująco, że za połowę wartości bym oddał akcje :(
Jest jeszcze ryzyko niedoczekania godziwej wyceny, z powodu wieku ;). Już 3 lata temu taki artykuł, wciąż aktualny. https://www.sii.org.pl/13287/analizy/newsroom/7-spolek-z-pe-ponizej-7-ktore-od-10-lat-wykazuja-zysk-netto.html?utm_source=bankier.pl&utm_medium=content&utm_campaign=ql-line-93
A w temacie postu - oddech Porozumienia na plecach Zarządu, daje pewność, że opcja 'wydrenowania' spółki w majestacie prawa staje się mało prawdopodobna...
Pełna zgoda. Ale teraz jak nigdy, otoczenie geopolitycznoekonomiczne sprzyja, żeby w końcu zmaterializować w kursie spółki decyzje i plany. Gra jest setki a nie dziesiątki procent zysku na akcji z taką niską bazą.