po pierwsze to nie liczba akcji jest brana pod uwagę a liczba głosów, część jest uprzywilejowana więc nie 300k akcji tylko trochę więcej jest potrzebna aby mieć 5% w głosach. po drugie mam na tyle znaczący udział i nie oddam że nie uda się im skupić bez odpowiedniego podwyższenia ceny... po trzecie jeśli chce się wymusić najlepszą możliwą cenę należy połączyć siły :)
Maja akcje uprzewilowane wiec glosami sie nie wyga z nimi na walnym. Jedynie mozna zaskarzac kazda uchwale do sadu ,a konretnie o wycofaniu akcji z gpw jak bedzie taka. Nie maja zadnych argumentow ze cena 5.44 jest godziwa dla akcjonarjuszy. Akcje sa skupowane caly czas wiec juz nie beda zanizac akcji jak mialo miejsce wczesniej chyba ze beda sprzedawc swoje akcje. Co do ceny wezwania kazdy widzi ze jest niska, podniesienie ceny w wezwaniu nawet o 100% nie powinno sprawic im problemu, tylko pytanie ile chca podniesc cene i jak bardzo im zalezy zeby spolke przejeli.