Nie wiadomo, ale trochę ociągają. IMO realnie trzeba pewnie się liczyć z terminem maj - lipiec, wszystko wcześniej będzie pozytywnym zaskoczeniem. Miejmy nadzieję jedynie, że wyjdzie to na dobre, bo dobra premiera na Oculusie oznacza dodatkowe minimum 2-3 mln zł rocznie w kasie.
Co najważniejsze - większość bugów będzie już poprawiona, a complainów od graczy (np. hitboxy, kontrolery) uwzględniona. Edycja Oculus to będzie już hicior i zapewne polecimy ponownie solidnie w górę.
A skąd ta pewność że "większość bugów będzie już poprawiona", czy wydając gre na taką czy inną platformę nie powinno ich nie być? skoro są tu to będą również tam. Sprzedaż bubli przez firmy tworzące gry jest codziennością.
1. Zawsze jest jakas priorytetyzacja bugów do naprawy i zawsze robisz release produktu akceptując jakąś liczbę błedów. Troche dziwi, że nie rozsiazali tych problemów z wirtualnym pulpitem itd, ale tez rozumiem biznesowe ciśnienie na premierę przed świętami.
2. W zamknietych betach, a przynajmniej tych, w ktorych ja sam bralem udzial, masz zwykle grupkę ochotników-zapaleńców i festiwal rad i sugestii zmian. Nie zawsze jest to reprezentatywne dla ogółu graczy. Doszlifowanie gry to albo juz w patchach po premierze, albo w otwartej becie, na duzej populacji grajacych. Tak przynajmniej to widze, na podstawie moich doswiadczen z zamknietymi betami i ich wplywem na stan premierowy.
3. Duza ilosc informacji istotnych dla poprawy jakosci gry bierze sie z monitorowania „naturalnego” przebiegu gry „naturalnych” graczy, a nie beta-testerow, ktorzy siłą rzeczy na pewnych fagmentach sie fiksują, przechodzą wiele razy, itd. Pokrycie produktu betą jest inne, niz naturalnymi rozgrywkami.
Generalnie tez wierzę, ze wersja na Oculusa bedzie dopracowana w wysokim stopniu, wykorzystujac kilka miesiecy doswiadczen naturalnych graczy.