na stronie Columbusa już nawet nie ma żadnej wzmianki jako by Nexity był w grupie kapitałowej. Natomiast chwalą się ładowarkami pod swoim szyldem. Czyli nexity zostało pięknie ograne a wraz z nią my akcjonariusze. Tym złodziejom nie ma co już powierzać swoich pieniędzy, bo robią co chcą i to naszym kosztem. Życzę wam grubaskom Dawidkom i reszcie, żeby ludzie przestali w was inwestować
Uwalili Nexity za stratę, a sami co? Mieli podnosić przychody z każdym kolejnym kwartałem, tak przynajmniej ciągle, publicznie powtarzał Zieliński, a tu co się okazało? To samo, co w Nexity, tylko, że tu w Columbusie jest prawilnie, a tam było be i zamiast kontynuować rozwój potencjalnie wysoce dochodowego biznesu z Kmiecikiem, będą to robić bez Kmiecika. Ot i cała różnica. Nexity nie jechało na długu, jak Columbus. Elektromobilność dostawała strasznie po du.. w tym kraju, więc brak rentowności nie dziwił. Teraz, gdy wreszcie ruszyły programy wsparcia dla ładowania i zakupu aut, Zieliński nie ma żadnych oporów, żeby pozbyć się Nexity i nie gada już o żadnym opóźnieniu. Spokojnie stwierdza na czacie, że w około pół roku, może szybciej zrobi w Columbusie to, co Nexity miało zrobić przez rok.
Smutne to bardzo niestety. Jednak ten uśmieszek to taki wystudiowany, przyklejony na pokaz.
Prezes Columbusa tłumaczył na czacie, że sprzedaż części pakietu była wymagana do rozwiązania umów z Nexity.
Udziałowcy po drobnych przekładkach, dalej z jednej ekipy. Zieliński, Ciszewski, Ogłoszka, Columbus, Kmiecik i kto tam jeszcze.
Teraz liczy się tylko, co zrobią z tej spółki, nowy biznes czy odwrotne przejęcie? I kiedy?
Chłopie poczytaj sobie raport kwartalny, wszystko tam jest, dowiesz się ile Columbus i ElonZiele sprzedali udziałów, ile zostało, kto kupił.
Jest o wypowiedzeniu umowy inwestycyjnej, o Kmieciu i jego żonie, odwołaniach, powołaniach itp.
Wszystko tam jest.
Brakuje tylko informacji o wartościach sprzedaży udziałów (umowy cywilno-prawne) nowych produktach, rynku, rozwoju, sprzedaży itp.
A kasa się skończyła, zobacz ile kredytów i zobowiązań, a niedługo zobowiązania mogą przekroczyć połowę kapitału zakładowego.
Mam tłumaczyć dalej?
I po co się tak rozpisałeś? Trzeba było się po ludzku wyżalić, że polujesz od miesięcy na niższą cenę i masz już tak bardzo dość czekania.
Jeśli bardziej nie spadnie, a ty nie zdążysz kupić, to współczuję.