taka piękna fuzja a tu spadki i kto by pomyślał. Albo ruch nie do końca przemyslany ponieważ takie działania , oprócz poprawy skali działalności, mają również za zadanie podnieść wycenę przedsiebiorstwa w skali rynkowej . A tu co klapa. Ktoś kpi z Pana Prezesa. powtarzam mantre a banda z DM ING BANK oraz DM Milenium sypie i nikogo sie nie boi. Ot zagadka Kto im na to pozwala?
Sam jeden prezes nie poradzi. Pozbyli się najlepszych pracowników i zostali tylko Ci co traktują tę pracę jak ciepłą posadkę. Firma nie ma ducha startapu i wizji. Nowy Prezes ma pomysł, jest wizjonerem i przede wszystkim ma obycie w większym biznesie ale sam tego wózka nie pociągnie.
przeciez to nowy prezes wprowadzil zmiany w zarzadzie. Nie zgodze sie ze nie ma ducha startupu, przeciez wprowadzali telewizje do internetu, tworzyli chmury jak nikt o nich nie slyszal, wprowadzali cyfryzacje w sluzbie zdrowia, robia BR dla innych firm. Z brakiem wizji tez bym sie nie zgodzil. Ewidentnie porzadkuja grupe zabezpieczajac rentownosc i jednoczesnie chca oprzec innowacyjnosc na transformacji energetycznej i 5G, czyli tematach nieuchronnych. Od typowego starupu rozni ich to ze dbaja o wynik i przeplywy.
od typowego startupu (tzn takiego o którym usłyszy spora część publiki, nie startupu typu apka na telefon) różni ich w zasadzie wszystko - przede wszystkim skłonność do podejmowania ryzyka, próba zrobienia czegoś naprawdę innowacyjnego a nie kopiowanie rozwiązań z zachodu, nie dbanie o rentowność a raczej odważne inwestowanie we wzrost, płaskie struktury, opcje dla pracowników i tak dalej i tak dalej. To raczej przyzwoity biznes jak asseco i podobne tylko na dużo mniejszą skalę. Takie realia
trudno oczekiwac od firmy z 30 letnim stazem kultury organizacyjnej startupu i mysle ze nikt czegos takiego w atende nie szuka. Startupy maja to do siebie ze 9 na 10 staje sie fuuckup'ami, jendak nie zgode sie ze Atende nie ma ducha innowacyjnosci. Sam fakt ile kasy dostaja z NCBiR o czyms swiadczy. Malo dojrzalych firm finansuje BR dla rozwiazan niezwiazanych z ich podstawowa dzialalnoscia, a tu jest tego mnostwo. Atende jest powazna firma z powaznymi akcjonariuszami i ma wobec nich zobowiazania. Mi bardzo to pasuje, ze nie musze co chwile liczyc na ile im wystarczy finansowania i kiedy zrobia kolejna emisje, co jest chlebem powszednim w startuapach. Jednak nie poprzestaja na lukratywnym integrowaniu, caly czas szukaja nowych technologii i nowych obszarow, tworza nowe rzeczy. W koncu duza dziura przychodowa po AS i Sputniku jest praktycznie zasypana, to naprawde spore osiagniecie.
Akurat to że startupy muszą pozyskać finansowanie od nieżle otrzaskanych w technologiach VC/PE i to, że 9 na 10 pada właśnie wymusza bycie bardziej disruptive i bold. Kasa z NCBiR to jak fundusze z UE. Jakiś urzędnik przyznaje nie swoje pieniądze więc nie koniecznie trzeba się intelektualnie nawysilać aby tę kasę dostać. Raczej trzeba wiedzieć jak cała biurokratyczna machina fukcjonuje. I też nikt Cię nie rozliczy jak się pomysł nie uda. Ogólnie moim zdaniem bolączką takich firm jak Atende to jest bycie 'stuck in the middle'. Nie jest to ani startup z głodnymi, młodymi 'geekami' bo tacy najlepsi zaryzykują i pójdą pracować w tych ww startpach w Dolinie, Londynie, Telavivie czy Berlinie. Jednoczenie nie jest to moloch typu Accenture który nawet przy powtarzalnej i nudnej wdrożeniówce może bazować na skali. Raczej to taki biznes dla średniaków pod każdym względem, prowadzony na niskich marżach, dość bezpiecznie i bez jaj. Petrykowski ma ambicje i doświadczenie i może trochę rozrusza ten biznes ale raczej nie liczyłbym na wiele