Dodatkowo z dużym prawdopodobieństwem 3 mln zobowiązań zostaną umorzone. Mamy więc 3 miliony zł zysku odłożonego w czasie (niedalekim). Przy kapitalizacji nieco ponad 3 miliony!

Spółka w ramach działań pomocowych realizowanych przez polski rząd w 2020 r. otrzymała z
• Polskiego Funduszu Rozwoju subwencje w kwocie 1.405.144,74 zł

Spółka w ramach działań pomocowych realizowanych przez polski rząd w 2021 r. otrzymała z:
• Polskiego Funduszu Rozwoju subwencje w kwocie 2.035.578,29 zł

Subwencje z Polskiego Funduszu Rozwoju (PFR) zostały zaprezentowane w zobowiązaniach. Z uwagi na incydentalny charakter subwencji i założenia zawartej umowy- 25% subwencji otrzymanej w ramach Tarczy 1.0 podlega bezwarunkowo zwrotowi, pozostała część może zostać umorzona po spełnieniu przez jednostkę określonych warunków.
Stosując zasadę ostrożnej wyceny aktywów i zobowiązań przyjęto założenie, iż subwencja otrzymana w ramach Tarczy 1.0 została wykazana w podziale 50% w zobowiązaniach krótkoterminowych zaś pozostałe 50% w zobowiązaniach długoterminowych.
Subwencja otrzymana w ramach Tarczy 2.0 zgodnie z założeniami programu może zostać umorzona w całości po spełnieniu określonych warunków wynikających z programu tj. kontynuacji działalności. W związku z powyższym kwota z otrzymanej subwencji została wykazana w całości w zobowiązaniach krótkoterminowych.

No tak. Źle nie jest. Tylko dalej brak przełamania w przychodach. Internet nie rośnie geometrycznie, a 4 salony to za mało. Najlepiej by było, żeby ten biznes wziął ktoś z kasą i wizją, bo obecny prezes więcej z tego nie wyciśnie.

Od ponad 5 lat nie było straty w 3 kwartale, zobaczymy jak wyjdzie z przychodami. Są spore szanse, że w poprzednim kwartale mieliśmy dołek historyczny w przychodach. Ceny rosną, popyt po pandemii się odbudowuje. Spółka przetrwała najgorsze, jeśli chodzi o nowy kapitał najlepiej byłoby przeprowadzić emisję po dwucyfrowej cenie, ale do tego potrzebne są i wyniki i powrót na ciągłe notowania. Otoczenie giełdowe jest sprzyjające, powinni jak najszybciej podpisać umowę z animatorem i jeszcze silniej pracować nad przychodami (nowe segmenty, nowe rynki i platformy sprzedażowe). Z tak niskiej bazy łatwo wykręcić silną dynamikę

Koszt animatora wynosił kilka k na mc. Ale i to dla spółki było nie do "udźwignięcia". Po długości okresu pozostawania bez animatora, 2 fixach, widać, że głównemu właścicielowi zupełnie to wisi.

Sprzedał akcje po 12 zł w debiucie. Przez te 14 lat spółka nigdy nie osiągnęła ceny z IPO i szkoda mu kilka tysięcy złotych na animatora. To się nazywa szacunek do inwestorów, którzy wyłożyli prawie 15 milionów złotych w rozwój firmy, a teraz nie mają nawet jak wyjść z inwestycji. Pomijam fakt, że niektórzy cały czas wierzą w firmę...

Moim zdaniem spółka ma najgorszy czas za sobą, plus dla zarządu za wczesne wyjście z galerii. Teraz czas na fundamenty i budowę wartości firmy i... podpisanie umowy z animatorem!!!