przeważnie były wyniki rano ,czyż są takie duże że nie moga policzyć albo dać szansę zakupu znajomym i majacym dostęp do wyników ,bo obroty całkiem pokażne jak na auto.
Ja uważam ze trochę złe na to patrzycie. Kwestia dnia wyniku to jest krótkoterminowe wahnięcie i wymiana. Niektórzy trzymają do wyników a niektórzy rzucają się po wynikach bo taka przyjęli strategie. I zawsze tak było i wszędzie tak jest i po co o tym dyskutować. Popatrzcie lepiej na perspektywę biznesu, pooglądajcie ceny nowych samochodów, przejedźcie się do salonu zapytać o terminy… a potem pomyślcie co to znaczy dla spółki w średnim i długim okresie. Wszystko w temacie.
Wzrost 100 pro kursu do 30 pro zysku to nie jest problem bo c/wk i c/z jeszcze nisko, wiadomo że po takim wzroście są tacy co realizują zyski, dla mnie tutaj problemem jest słaba dywidenda, bo przy takiej pompce żeby zatrzymać inwestorów na długi termin tylko dywi pomoże