Wczorajszy news o podpisaniu LoI de facto wiele jeszcze nie zmienia. Dalej nie wiemy kto, kiedy i za ile kupi Curiosity. Podpisanie listu z pierwszym potencjalnym nabywcą jest jednak silnym sygnałem dla wszystkich do tej pory powątpiewających, że do komercjalizacji w ogóle dojdzie. Jest wysoce prawdopodobne, że nastąpi ona jesienią.
Wczorajsze ESPI może być nie tylko informacją kierowaną do akcjonariuszy. Sądzę, że adresatem komunikatu mogą być również inni potencjalni nabywcy, będący w grze o zakup PCR ONE. Spółka z pewnością wie co robi, publikując taką informację.
Czekając na rezultaty rozmów z potencjalnymi nabywcami PCR ONE polecam lekturę krótkiego artykułu o globalnych transakcjach M&A w sektorze medtech w 2021 r. (link zamieszczam na końcu mojego wpisu). Wielkie firmy sprzedające sprzęt medyczny śpią na gotówce i coraz śmielej używają jej na akwizycje. Szczególnymi beneficjentami pandemii Covid są globalne koncerny działające w obszarze diagnostyki i to one mają w swoich bilansach największe rezerwy wolnych środków. Przykładowo pierwszy z listy Abbott Laboratories ma na kontach ponad 8 miliardów dolarów (!). Ewidentnie w medtechowych M&A mamy aktualnie świetną koniunkturę. Tworzy to bardzo dobry grunt dla Scope Fluidics w negocjowaniu dobrej ceny sprzedaży obu swoich projektów.
Bazowym scenariuszem robi się komercjalizacja PCR ONE w 4Q21. Jest wysoce prawdopodobne, że w momencie kiedy sprzedaż PCR ONE się finalnie zmaterializuje, Bacteromic będzie już miał certyfikat CE-IVD, co zgodnie z dotychczasowymi deklaracjami spółki – spowoduje otwarcie okna do rozmów o jego komercjalizacji. Wielkie firmy śpiące na górze gotówki z pewnością mają już i Bacteromica na swoich radarach. Nie trzeba dodawać jaką premią wiarygodności dla Scope byłby sukces w sprzedaży pierwszego projektu i jak dodatkowo pomogłoby to w komercjalizacji drugiego. De facto obie komercjalizacje mogłyby pójść szybko jedna po drugiej, tj. PCR ONE w 2021 r., a Bacteromic w 2022 r. Aż trudno wyobrazić sobie jak taki układ zdarzeń i taki ich timing wpłynąłby na sentyment do spółki i jej giełdową wycenę. Zwłaszcza że dodatkowym czynnikiem będzie równoległa przeprowadzka z NC na GPW, spodziewana w najbliższych miesiącach.
Wpływ tego ESPI na innych ewentualnych nabywców jest efektem ubocznym. Due dilligence jest ostatnią prostą przed sprzedażą. Prawdopodobne jest, że wstępna decyzja już zapadła, teraz musi zostać potwierdzona pozytywnym audytem spółki. Jeśli w spółce jest wszystko "po bożemu" a strony uzgodnią cenę i sposób zapłaty to do transakcji dojdzie. Zakładam, że warunki brzegowe takiej transakcji są już ustalone, bo bez tego ponoszenie kosztów audytu byłoby bez sensu. Także faktycznie jesteśmy dość blisko, choć oczywiście dozą niepewności pozostaje.
Wydaje mi się że 200 mln USD to aktualnie minimalna cena za PCR ONE. Tym bardziej że tyle kasy mają wielkie koncerny.
Po komercjalizacji i przy Bacteromicu czekającym w kolejce kurs conajmniej 500 zł wtedy.
Dzięki za fajny post. Perełka wśród tego jazgotu tu. Szacun Mike.
"Wczorajsze ESPI może być nie tylko informacją kierowaną do akcjonariuszy. Sądzę, że adresatem komunikatu mogą być również inni potencjalni nabywcy, będący w grze o zakup PCR ONE. Spółka z pewnością wie co robi, publikując taką informację."
Też tak myślałem. Ale z drugiej strony, czy brak kolejnego Lol w najbliższym czasie, nie jest informacją dla akcjonariuszy oraz firmy, z którą podpisali pierwszy Lol, że nie ma innych zainteresowanych?
W kontekście wysokości transakcji niezbyt optymistycznie brzmią ostatnie akapity. Niestety Bankier nie pozwala mi ich tutaj wkleić, bo rzekomo zawierają niedozwolone słowa :)
Piszesz: "Ale z drugiej strony, czy brak kolejnego Lol w najbliższym czasie, nie jest informacją dla akcjonariuszy oraz firmy, z którą podpisali pierwszy Lol, że nie ma innych zainteresowanych?" czyli już wiesz, że takiego Lol nie będzie? Jasnowidz?
Chyba oczywiste, że chodziło o to, że jak w ciągu miesiąca nic więcej nie usłyszymy. A nie dzisiaj, czy jutro.
I niczego nie przewiduję, może będzie 10 następnych, a może żaden.
Na pewno mają podpisaną klauzulę wyłączności na jakiś czas, która nie pozwala im umożliwić audytu innym podmiotom. Potencjalny nabywca z pewnością sobie to zagwarantował. Także brak kolejnego Lol za chwilę o niczym nie świadczy.
Dnia 2021-08-31 o godz. 08:49 ~ADS napisał(a): > Na pewno mają podpisaną klauzulę wyłączności na jakiś czas, która nie pozwala im umożliwić audytu innym podmiotom. Potencjalny nabywca z pewnością sobie to zagwarantował. Także brak kolejnego Lol za chwilę o niczym nie świadczy.
"Zawarcie LoI nie oznacza dla żadnej ze stron powstania stosunku wyłączności – każda ze stron może niezależnie prowadzić rozmowy w zakresie, którego dotyczy LoI także z innymi podmiotami."
@3P, piszesz że ostatnie akapity artykułu są mało optymistyczne.
Ja bym tego tak nie odbierał. Wręcz przeciwnie.
Sens tych słów rozumiem następująco: Przewiduje się, że w najbliższym czasie wielkim firmom od diagnostyki będą topniały przychody z testów na Covid. Sęk w tym, że przygniatająca większość z nich to proste testy. Firmy te za sprawą pandemii mają natomiast ogromną pozycję gotówkową, co pozwoli im na skok do przodu, czyt. przejmować inne podmioty, które dysponują bardziej zaawansowanymi systemami (o szerszym spektrum działania, o lepszych właściwościach, bardziej informatywnymi, dostępnymi, szybkimi, itp.). Nie mam wątpliwości, że PCR ONE do takich właśnie się zalicza.
Artykuł ma dla mnie jednoznacznie pozytywny wydźwięk w kontekście komercjalizacji obu projektów Scope. Okoliczności zewnętrzne są wybitnie sprzyjające.
Zauważ "mało optymistyczny", a nie pesymistyczny. Również uważam cały artykuł za pozytywny.
Ale patrząc na tabelkę z wielkościami transakcji wyżej, można pobujać w obłokach, czytając te akapity na końcu, można znowu trochę zejść na ziemię ;)
Mało optymistyczny, ale nie pesymistyczny? Co to za zabawy słowne? Ten artykuł pokazuje warunki zewnętrzne i jest jednoznacznie optymistyczny. Koniec kropka.
A co do oczekiwanej kwoty transakcji. No cóż nikt chyba nie oczekuje miliarda dolarów za PCR ONE. Ale małe kilkaset milionów dolarów (200-250) już tak :)
czyli przy odcieciu 600, to kurs akcji bedzie minusowy!!!! Bedzie szopka jak na kontraktach na ropę jak były minusowe....
Oczywiscie zarcik.... A na serio 1.sprzedaż za 100 mln $ to na dywidende idzie okolo 200 mln czyli okolo 75 zł 2.sprzedaż 200 400 150 3sprzedaż 300 600 225
Po dywidendzie pewnie sie kurs przepolowi (optymistycznie spadek o 30%) Czyli w pkt 1 mozemy oczelkiwac 180 w 2 280 w 3 400.
Swiezak, w odp. na Twoje pytanie.
Kazde 100M$ to ok 75 PLN dywidendy przy 50% warunku statutowym spolki (a tam podawali zdaje sie to jako wartosc min.)
Tak wiec np. 300M$ to ok 225 PLN samego odciecia.
Kurs spodziewany przy takiej wycenie musialby byc grubo powyzej 400 PLN przy moich szacunkach. Wowczas cap SCP bylby w okolicach powyzej 280 M$
Wiem, ze jest drugi ,trzeci i pewnie czwarty projekt. Ale spadek kursu po dywidendzie jest pewny. Tylko ze po dobrej sprzedazy spólka już wejdzie na SALONY. Wiec Bacteromic bedizie tez dobrze wyceniany, a poza tym bedziemy juz na GPW. Ja obstawiam , że Ci co teraz kupią dostaną tą samą kwotę w formie dywidendy. (Polecam inwestycje na ike bo nie potrącą podatku) A potem zobaczymy, nawet jak spadnie z np 300 na 160, to widmo sukcesu nastepnych projektów spokojnie wywinduje społeczke na nowe ATH
Panowie, niektórych z Was tutaj ponosi. PCR ONE nie będzie sprzedawany za 500 czy 700 mln USD. Wchodzi w grę raczej małe kilkaset milionów USD (200 - góra 300). Warto poczytać o transakcjach referencyjnych i ich szczegółowych opisach.
300 też będzie pięknie ale fakty że to najszybsza maszynka z najtańszym kartridżami,hossa na rynku diagnostyki i ekipa na pokładzie może ładnie podbić cenę.
Ci, ktorzy negocjuja takie kontrakty, to b. czesto specjalnie selekcjonowani ludzie o mocno obnizonym poziomie empatii. Ich zadaniem jest wycisnac cenę zakupu. Zobaczymy, jak będzie