Wpływ tego ESPI na innych ewentualnych nabywców jest efektem ubocznym. Due dilligence jest ostatnią prostą przed sprzedażą. Prawdopodobne jest, że wstępna decyzja już zapadła, teraz musi zostać potwierdzona pozytywnym audytem spółki. Jeśli w spółce jest wszystko "po bożemu" a strony uzgodnią cenę i sposób zapłaty to do transakcji dojdzie. Zakładam, że warunki brzegowe takiej transakcji są już ustalone, bo bez tego ponoszenie kosztów audytu byłoby bez sensu. Także faktycznie jesteśmy dość blisko, choć oczywiście dozą niepewności pozostaje.