Zerknij na wykres to się dowiesz jak. Przez ostatnie pół roku ciężko było kupić cokolwiek poniżej 2.8zl. I nie mówię tu o kilku akcjach tylko jakimś większym pakiecie, chocby kilku tysięcy akcji. Spółka ciągle łapie zlecenia, przyszłościowa branża, kurs systematycznie choć powoli idzie w górę... Nie chcesz nie korzystaj, ale wg mnie już w poniedziałek ci co biorą za 2.79 będą mogli sprzedać z zyskiem
Myślę, że brali ci co patrzą na VEE i liczą na 400%. Za to ciekawe jest kto wywalał. Czy komuś nerwy puściły po roku wiszenia na haku po 3 zł, czy to może jakaś spółdzielnia zrobiła typowe zaniżenie przed "odpałem"?. W każdym razie coś się zaczyna dziać i albo bagno, albo kosmos.
Nic się nie skończy. Ja zostaję. Aha jak coś to te ostatnie wasze zrzuty śmieszne ja wziąłem choć sam nie wiem po co wiecej tego papiera. Wiem wiem obiecywałem już dawno że więcej tego nie skupuje ale uwierzcie naprawdę nic sensowniejszego nie widzę a coś z tymi złotówkami trzeba zrobic. Tak więc spokojnie możecie spadać na złotówkę.
Czasami wydaje się że na rynku nie ma już nic wyjątkowo taniego z bardzo dużym potencjałem, a tu proszę. Ale trzeba było się naszukać :) i cierpliwie zbierać. Zostaję na dłużej
Planuje min. 3 lata. Jestem dobry w wyszukiwaniu spółek przynoszących ponadprzeciętny zysk w długim okresie czasu. Płynność jest słaba ale do czasu, I'm wyżej na kursie I I'm głośniej o spółce tym będzie, lepiej.
Ja tez mam nadzieje ze w dłuższej perspektywie kurs będzie rósł. Nie oczekuje ze nagle zrobi się rajd jak na vee ale stabilnie s górę. Jeżeli by to była złotówka wyżej co roku to wziąłbym to s ciemno.
Fundamenty to jak najbardziej są. Kapitalizacja 20 mln przy prawie 5 mln przychodu za 2020. Tempo wzrostu dwucyfrowe. Do tego dofinansowanie 2.2 mln. Patent w USA. Ta branża dopiero startuje, jak biotech 10 lat temu. Trzeba zająć pozycję I czekać. Mabion kupowałem po debiucie po 10-15 zł, sprzedałem po 110 - 120. Tutaj liczę na podobną stopę zwrotu za 3-4 lata.
Tylko z Inteli jest ten problem, że jest na rynku chyba ponad 10 lat. Taki Livechat jest kilka lat młodszy i zobacz sobie, jaka jest przepaść między nimi. Po prostu pomysł nie wypalił i jakoś nie dostrzegam światełka w tunelu. Albo pomysł do bani, albo zarządzający. Dla akcjonariuszy ten drugi wariant jest lepszy, bo wtedy byłaby szansa, że ktoś przejmie spółkę od "ojców założycieli i da wyjść, może nawet z zyskiem. Jak pomysł jest do bani, co wydaje mi się bardziej prawdopodobne, to do upadłości nie będzie jak wyjść z większym pakietem.
Moze to jest inny pomysł na biznes. Rosnąć organicznie. W obecnej sytuacji to swiatełko w tunelu bedzxie wieksze jak zaczna miec przychody w granicach 2 mln kwartalnie z marżą min 10%.