Przymusowy wykup ma to do siebie, że nie można go zaskarżyć czy się odwołać. Po ogłoszeniu wykupu nawet wzywający nie może się z niego wycofać. Ciekawe czy w sądzie można coś ugrać.
Cytat: z ciekawości przeczytałem prospekt emisyjny z 2007 roku i w sekcji dotyczącej ryzyk nie znalazłem żadnej wzmianki o możliwości przeprowadzenia „squeeze out”. Przymusowy wykup był jedynie opisany w podrozdziale „Regulacje dotyczące przymusowego wykupu (ang. squeeze-out) przewidziane w Ustawie o Ofercie Publicznej i Spółkach Publicznych”, w którym opisano jak proces ten wygląda w przepisach. Nie było jednak jakiejkolwiek informacji, aby przymusowy wykup mógłby być w przyszłości wykorzystany w praktyce przez głównych udziałowców. A jak widzimy niesie to za sobą bardzo duże ryzyko dla nabywców akcji. Czy nie powinno być to opisane w sekcji „ryzyka”???
Panowie, w Waszej sprawie nikt nic nie zrobi i zawsze tak było. Jedyną szansą jest kancelaria, która zajmuje się takimi sprawami, ale nie zrobi tego za darmo. Jak będzie nas więcej, to wystarczy im procent od wygranej, a jeżeli nie pójdziecie do sądu, to te 3,70 zł Wam zostaje na akcje i tyle co pobiadoczyć sobie możemy na forum.
Teraz decyzja, czy chcecie tylko biadoczyć, czy coś zrobicie w swoim interesie.
też popieram działania, bo ten stary śmieć wydymał akcjonariuszy, ale jest realna szansa na wygraną by przy kilku tys zł straty walczyć i nie stracić dodatkowo na prawników?
Jak będzie odpowiednia ilość akcjonariuszy to nie stracisz na prawników nic, w tym rzecz. Zobacz sobie co to znacz pracować za " success fee" Zgłaszasz się tylko do kancelarii, zobaczysz jakie będą warunki, ale możliwe, że nie będzie nic płacił, jeżeli Ci nie będzie pasować możesz nie podpisywać umowy z kancelarią