Wbrew naganianiu nielicznych frustratów, dobrych wujków etc. wiadomości płynące ze spółki Netwise są naprawdę bardzo dobre, żeby nie rzec doskonałe.
Dla mnie największym mankamentem jest komunikacja spółki z rynkiem poprzez raporty . Po prostu ich brak. Dostajemy suche wyniki a informacji musimy szukać w SM i gdybać nt kondycji spółki.
Gdyby poprawili komunikacje to mogło by to zdecydowanie lepiej wyglądać ( kurs) .
co do wskaźników to wygląda to doskonale, technicy powiedzą ze domykamy luki etc.
Net profit poprawia się co widać gołym okiem, aktywa rosną, przepływy i osady gotówki również.
Po długiej przerwie wraca dywidenda co jest super informacją.
Spółka praktycznie bez zadłużenia i nie konsolidująca wyników z USA ( WHY?).
jednym słowem może być to spółka ( w dłuższej perspektywie) która da zarobić krocie o ile Zarząd i właściciel uznają ze budują Larg Cap. Value.
z duzą ciekawością i ekscytacją czekam na dzisiejsze kwotowania.
:)

W chwili obecnej nie jest możliwe szybkie wyjście ze spółki bez doprowadzenia do gwałtownego załamana kursu i to mówimy raptem o zleceniu sprzedaży o wartości kilku tysięcy złotych, poniżej 10.000zł O próbie sprzedaży od ręki pow. 500 akcji po umiarkowanie niższym kursie, typu max minus kilka proc. to w ogóle mozna zapomnieć, nie mówiąc o ilości powyżej 1000 akcji. Po prostu nie ma widocznych zleceń kupna o sensownej wielkości.
Tak jak pisalem kilka dni temu kurs był bardzo blisko 30zł, podaży na tym poziomie wielkiej nie było. I co? Zamiast gładko przeskoczyć 30zł po dobrych wynikach, to kurs tąpnął o 20% a nawet więcej, pod wpływem zleceń S na kilkaset akcji, bo nagle kompletnie zniknął popyt. Nie było ani zleceń pchających kurs w górę , ani nawet takich, które stabnilizowałyby kurs. Po prostu null.

Tu przydałby się split akcji i to taki 1:100.

Panowie,
Trudno się nie zgodzić, lecz jak to w życiu bywa, każdy kij ma dwa konce..
Innymi slowy jak bedzie czas, bedzie kolejny poziom...mam nadzieje ze w górę:)

I właśnie dlatego doskonałym rozwiązaniem jest dywidenda. REGULARNA dywidenda. To może zachęcić większy kapitał do inwestycji, bo wiedzą, że co prawda wyjść łatwo nie będzie, albo po co wychodzić, jeżeli dostajemy ok.10% kapitału w postaci dywidendy.

Na pewno to pomoże, ale czy zachęci wystarczającą ilośc nowych do wejścia to trudno powiedzieć. Sa spółki o wystarczającej (jak na przeciętnego inwestora z GPW) płynności, z wyższą stopą dywidendy, z bardzo dobrymi perspektywami i nawet z niższą c/z , nie mówiąc o c/wk. (nie będę naganiał i podawał nazw, ale są) Fakt, NTW ma niską c/z na tle branży, ale też są i inne niedowartościowane spółki z sektora. Ogólnie rzecz biorąc to masa spółek na GPW czy NC ma śmieszne wyceny.
I pytanie co będzie, jak juz dywidendę odetną.

a jak sobie myślę, że informacja, że spółka wypłaci 2pln przy kursie 26 podczas gdy np. unimot wypłaci 1.97 przy kursie 52 spowoduje, że się różni - mniejsi i więksi - analitycy zainteresują skąd firma ma na te wypłaty i poczytają przychody I kwartału, które są większe o 50% (o zyskach nie wspominając), więc zakładając, że za rok dywidenda może wynieść 3 złote, albo więcej... to może warto na rok zainwestować :)

Dziś jest fajnie. Efekt PR-owy jest nie do przedcenienia, na razie ładnie zdjęto 1000 akcji na 29,60zl-30 Zobaczymy co dalej. Żeby to miało potencjał na długi termin, a nie krótki, muszą być stale takie zlecenia po 500-100 akcji, a nie 50 czy 100. :)

arkusz pustawy...powilutku bez rozgłosu..moze bedzie jeszcze milo:)

Jeżeli znajdą się chcący kupować do 35 zł to owszem. Gorzej jak sie przez najbliższe dni się nie znajdą. Wtedy może pojawić sie podaż, która zdmuchnie te zleconka po 100-150sztuk, dokłądnie tak jak było to z chwilowym wzrostem po raporcie za I kwartał, gdzie kurs wywindowano zleceniami po 50, 100 akcji, a potem, kiedy pojawiło się po kilkaset akcji na S, był spektakularny kolaps. Jak mówią słowa piosenki, :ważne są dni, których jeszcze nie znamy" :D