SMART > Poradniki > Bezpieczne pomnażanie kapitału > Sprawdź, jak inwestować w ETF – poradnik dla początkujących

Sprawdź, jak inwestować w ETF – poradnik dla początkujących

Zastanawiasz się, jak inwestować w ETF i czy ten temat faktycznie jest wart Twojej uwagi? Fundusze ETF to dziś jedne z ciekawszych instrumentów finansowych dostępnych na giełdach papierów wartościowych. Łączą niskie koszty i ekspozycję na różne klasy aktywów. Jeśli jesteś w gronie początkujących inwestorów, ten przewodnik to Twój pierwszy krok do zrozumienia, jak działają ETF-y i jak mogą uzupełnić Twój portfel inwestycyjny.

Sprawdź, jak inwestować w ETF – poradnik dla początkujących
Spis treści
więcej Ikona strzałki
Wybierz najlepsze konta maklerskie

Co to jest i jak działają ETF-y?

Zanim zaczniesz inwestować w fundusze ETF, warto dokładnie zrozumieć, czym one właściwie są. Skrót ETF pochodzi od Exchange Traded Fund, czyli fundusz notowany na giełdzie. W praktyce oznacza to połączenie dwóch światów: funduszy inwestycyjnych oraz zwykłych akcji. Fundusz ETF działa jak klasyczny fundusz inwestycyjny – zbiera pieniądze od wielu inwestorów i inwestuje je w określone instrumenty finansowe. Jednak jego wyróżnikiem jest to, że ETF jest przedmiotem obrotu na giełdach papierów wartościowych, więc możesz go kupić i sprzedać tak samo, jak akcje spółek.

Reklama

Jak działa ETF?

Za każdym razem, gdy kupujesz ETF, nabywasz tzw. jednostki funduszy ETF, czyli udział w jego aktywach. Co ważne – nie inwestujesz w pojedyncze akcje, tylko w cały koszyk papierów wartościowych, który może odwzorowywać skład danego indeksu, np. S&P 500. Dzięki temu już za relatywnie niewielką kwotę masz dostęp do szerokiego rynku.

W praktyce wygląda to tak: ETF inwestuje w zestaw aktywów – np. akcje spółek wchodzących w skład indeksu – a Ty kupując jednostkę, stajesz się pośrednio ich współwłaścicielem. To właśnie dzięki takiej strukturze ETF niesie ze sobą sporą dawkę dywersyfikacji.

Fundusze ETF a klasyczne fundusze inwestycyjne – jaka jest różnica?

Najprostsze porównanie? Fundusz inwestycyjny to jak autobus – jedzie według rozkładu jazdy, niezależnie od tego, kto i kiedy chce wysiąść. A ETF to bardziej taksówka – możesz wsiąść i wysiąść w dowolnym momencie w trakcie sesji giełdowej. Oto główne różnice:

🔵 Płynność – ETF możesz kupić i sprzedać na giełdzie w każdej chwili (w godzinach notowań). Fundusze inwestycyjne zwykle realizują zlecenia raz dziennie po wycenie jednostek.

🔵 Koszty – ETF-y zazwyczaj mają niskie koszty zarządzania, podczas gdy aktywnych funduszy inwestycyjnych dotyczą wyższe opłaty za tzw. „aktywną selekcję”.

🔵 Transparentność – w ETF-ach często dokładnie wiesz, w co inwestujesz, bo publikują swój skład codziennie. W klasycznych funduszach skład portfela może być publikowany np. raz w miesiącu.

Jakie są rodzaje ETF-ów?

ETF-y to nie tylko rynek akcji. Można nimi inwestować w różne klasy aktywów, w zależności od celu i apetytu na ryzyko. Oto kilka podstawowych kategorii:

  • ETF-y akcyjne – inwestujące w rynek akcji (np. indeksy jak S&P 500, DAX czy WIG20),

  • ETF-y obligacyjne – śledzące indeksy obligacji skarbowych lub korporacyjnych,

  • ETF-y surowcowe – np. oparte o metale szlachetne jak złoto czy srebro,

  • ETF-y sektorowe – skupiające się na konkretnym sektorze gospodarki, np. technologia, zdrowie, energia,

  • ETF-y geograficzne – dające ekspozycję na konkretne regiony, np. rynki wschodzące, Europa, Azja,

Można też spotkać ETF-y oparte na strategiach smart beta, odwzorowujące np. spółki dywidendowe czy value.

Zalety ETF-ów

Nie bez powodu ETF-y zdobyły taką popularność. Dla wielu inwestorów – zarówno początkujących, jak i doświadczonych – to idealny sposób na inwestowanie pieniędzy w sposób prosty, efektywny oraz opłacalny. Główne zalety ETF-ów to:

Dywersyfikacja – zamiast jednej spółki kupujesz cały indeks.

Niskie koszty – brak prowizji za zarządzanie, stosunkowo niskie koszty transakcyjne.

Płynność – możliwość sprzedaży w dowolnym momencie sesji.

Przejrzystość – wiesz, co masz w portfelu.

Dostępność – można zacząć inwestować od niewielkich kwot.

ETF-y doskonale nadają się do inwestowania pasywnego, zwłaszcza jeśli budujesz własną strategię inwestycyjną opartą na długim horyzoncie czasowym.

Wady ETF-ów i ryzyka, które trzeba znać

Ale – jak to bywa w inwestowaniu – nie wszystko jest różowe. ETF niesie też ze sobą pewne zagrożenia, które warto znać, zanim zainwestujesz. Najważniejsze wady ETF:

⚠️ Zmienność – ETF-y są wystawione na wahania rynków, tak jak wszystkie instrumenty finansowe.

⚠️ Ryzyko walutowe – zwłaszcza gdy inwestujesz w ETF-y zagraniczne, notowane w USD lub EUR.

⚠️ Ryzyko rynkowe – jeśli rynek spada, ETF też spada, nawet jeśli jest dobrze zdywersyfikowany.

⚠️ Ryzyko emitenta – dotyczy głównie ETF-ów syntetycznych, które odwzorowują indeksy przy użyciu instrumentów pochodnych.

Zdarzają się też wady ETF związane z ich strukturą – np. ograniczona liczba wybranych funduszy dostępnych na polskiej giełdzie, co może nieco zawężać wybór.

(fot. Bankrx / Shutterstock)

Jakie są najpopularniejsze fundusze ETF na świecie i w Polsce? (Przykłady)

Skoro już wiesz, jak działa ETF i jakie są jego zalety oraz ryzyka, czas zajrzeć na konkretne rynki. Bo choć inwestowanie w ETF-y wygląda podobnie na całym świecie, to wybór konkretnych produktów potrafi się mocno różnić w zależności od giełdy. A skoro ETF-y są przedmiotem obrotu na różnych rynkach, warto wiedzieć, które z nich cieszą się największym zaufaniem inwestorów.

ETF-y notowane na amerykańskich giełdach

Amerykański rynek ETF-ów to prawdziwa potęga. Jeśli słyszałeś gdzieś o skrótach typu SPY, QQQ czy VTI, to wiedz, że to nie są żadne tajne kody – to fundusze ETF, które codziennie obracają miliardami dolarów na nowojorskiej giełdzie. Topowe ETF-y z USA to np.:

🔵 SPY – SPDR S&P 500 ETF Trust odwzorowuje S&P 500, czyli 500 największych spółek wchodzących w skład amerykańskiego rynku. Może się sprawdzić, jeśli chcesz mieć szeroką ekspozycję na gospodarkę USA.

🔵 QQQ – Invesco QQQ Trust koncentruje się na spółkach z indeksu Nasdaq-100, czyli technologicznych gigantach. Popularny wybór dla fanów Amazona, Apple czy Microsoftu.

🔵 VTI – Vanguard Total Stock Market Index Fund ETF Shares to fundusz indeksowy obejmujący cały amerykański rynek akcji. Jeden z najczęściej wybieranych przez tych, którzy stawiają na inwestowanie pasywne.

Wszystkie te ETF-y są funduszami indeksowymi, które odwzorowują skład danego indeksu, bez prób pobicia rynku. To właśnie dzięki temu mają niskie koszty zarządzania i są fundamentem niejednego portfela inwestycyjnego.

Fundusze indeksowe ETF europejskie

W Europie również nie brakuje solidnych graczy. Największe firmy zarządzające ETF-ami to:

  • iShares (należące do BlackRock),

  • Xtrackers (zarządzane przez Deutsche Bank),

  • Lyxor (część grupy Amundi).

Ich ETF-y są notowane m.in. na giełdach we Frankfurcie, Londynie czy Paryżu i często dostępne też dla polskich inwestorów. Czym się wyróżniają? Często oferują ETF-y sektorowe, ETF-y geograficzne czy ETF-y oparte o mniej oczywiste indeksy – np. ESG, spółki wzrostowe czy tematyczne (jak sztuczna inteligencja).

ETF-y dostępne na polskiej giełdzie

Tak, na polskiej giełdzie również znajdziesz ETF-y! Choć wybór jest mniejszy niż na Zachodzie, dla początkujących inwestorów to dobra okazja, by zacząć inwestować bez konieczności zakładania konta zagranicznego. Najbardziej znane to:

  • Beta ETF WIG20TR – odwzorowuje indeks największych polskich spółek (WIG20 z uwzględnieniem dywidend),

  • Lyxor WIG20 UCITS ETF – starszy brat, oferowany przez Lyxor,

  • Beta ETF mWIG40TR – ekspozycja na średnie spółki notowane na GPW.

Te ETF-y są notowane w złotówkach oraz działają tak samo, jak ich zagraniczne odpowiedniki – czyli są funduszami notowanymi na giełdzie, funkcjonują jak ETF-y i można nimi handlować w czasie sesji.

ETF-y syntetyczne vs fizyczne – o co chodzi?

Nie każdy dany ETF inwestuje w realne aktywa. Na rynku spotkasz dwa typy:

👉 ETF-y fizyczne – faktycznie kupują aktywa (np. akcje Apple’a, obligacje skarbowe),

👉 ETF-y syntetyczne – zamiast kupować akcje, odwzorowują indeks za pomocą instrumentów pochodnych (np. swapów).

ETF syntetyczny może mieć niższe koszty transakcyjne, ale niesie też większe ryzyko emitenta,czyli tego, że bank lub instytucja finansowa stojąca za instrumentem nie wywiąże się z umowy. Dla doświadczonych inwestorów to może być efektywne narzędzie, ale jeśli dopiero zaczynasz, lepiej trzymać się wersji fizycznej.

Jak zacząć inwestowanie w ETF krok po kroku?

Masz już podstawową wiedzę na temat funduszy ETF. Teraz czas na praktykę, czyli jak zacząć inwestować w ETF-y w kilku logicznych krokach. Bez zbędnych komplikacji, ale też bez pomijania ważnych decyzji. W końcu inwestowanie pieniędzy to coś więcej niż kliknięcie „kup” w aplikacji inwestycyjnej.

Krok 1: Zdefiniuj swój cel inwestycyjny

To niby banał, ale bez tego ani rusz. Zastanów się, po co inwestujesz:

🕰 Na emeryturę za 20-30 lat?

🏡 Na wkład własny do mieszkania za kilka lat?

💰 Po prostu chcesz budować majątek i chronić oszczędności przed inflacją?

Twój cel ma ogromne znaczenie przy wyborze strategii i ETF-ów. Jeśli myślisz długoterminowo, lepiej sprawdzą się szerokie fundusze indeksowe, a jeśli zależy Ci na krótkoterminowym zarobku, może warto pomyśleć o ETF-ach sektorowych albo takich, które reagują dynamicznie na zmiany na rynkach finansowych.

Krok 2: Wybierz rachunek maklerski

Bez niego nie ruszysz – ETF to instrument finansowy notowany na giełdzie, więc potrzebujesz rachunku maklerskiego, by go kupić. Masz trzy główne opcje:

  • Zwykłe konto maklerskie – najprostsze, zazwyczaj daje dostęp do giełd zagranicznych i polskich.

  • IKE/IKZE – konta z ulgami podatkowymi, idealne do długoterminowego oszczędzania (np. na emeryturę).

  • Aplikacje inwestycyjne – proste w obsłudze, idealne dla początkujących, choć często z ograniczoną ofertą.

Reklama

Zanim wybierzesz, sprawdź: koszty transakcyjne, dostępność rynków (czy jest np. polska giełda albo USA), prowizje i możliwość zakupu ETF-ów notowanych za granicą.

Krok 3: Wybierz ETF-y odpowiednie dla siebie

Tutaj zaczyna się zabawa, ale i spora odpowiedzialność. Bo choć ETF-y działają w prosty sposób, to sam wybór konkretnego produktu wymaga chwili zastanowienia. Na co warto zwrócić uwagę?

  • Indeks bazowy – co dokładnie śledzi fundusz? S&P 500, WIG20, a może fundusze sektorowe?

  • Wielkość aktywów funduszu – im większy, tym bezpieczniejszy i bardziej płynny.

  • Koszty (TER) – niskie koszty zarządzania to jedna z głównych zalet ETF-ów, ale różnice w opłatach mogą robić dużą różnicę w dłuższym okresie.

  • Płynność i notowania – czy można łatwo kupić/sprzedać i po jakim spreadzie?

  • Waluta notowania – inwestując w dolara czy euro, narażasz się na ryzyko walutowe.

Niektóre platformy oferują też ranking „najpopularniejszych ETF-ów” albo umożliwiają filtrowanie po regionach, sektorach czy klasach aktywów. To świetne narzędzie dla tych, którzy chcą zbudować swoim portfelu inwestycyjnym coś więcej niż tylko „byle jaki fundusz”.

Krok 4: Złóż zlecenie zakupu

To moment, w którym ETF staje się Twoim aktywem. Ale zanim klikniesz „kup”, musisz wybrać typ zlecenia: PKC (po każdej cenie) – szybkie, ale może kupić po mniej korzystnej cenie lub z limitem – wtedy Ty określasz maksymalną cenę, za jaką chcesz kupić.

Reklama

Warto też pamiętać o tzw. timingu – kupowanie w godzinach, gdy giełda jest najbardziej aktywna, zwykle oznacza mniejszy spread. I oczywiście: sprawdź koszty transakcyjne, nawet jeśli są stosunkowo niskie, to przy częstych zakupach mogą się sumować.

Krok 5: Monitoruj i rebalansuj portfel

Nie, to jeszcze nie koniec! ETF to nie lokata – trzeba go doglądać. Nie codziennie, ale raz na kwartał warto zerknąć, co się dzieje w swoim portfelu inwestycyjnym. Czy wszystko nadal pasuje do Twojej własnej strategii inwestycyjnej? Czy może coś zmieniło się w Twojej sytuacji finansowej?

Rebalansowanie to nic innego jak przywracanie proporcji w portfelu – np. jeśli akcje urosły o 20%, może warto część sprzedać, by zyskać gotówkę i dołożyć do obligacji lub surowców. Możesz to robić ręcznie albo skorzystać z automatycznych planów inwestycyjnych, które samodzielnie zarządzają proporcjami w oparciu o wybraną strategię.

Jak wybrać odpowiedni Exchange Traded Fund dla siebie?

Skoro już wiesz, jak inwestować w ETF krok po kroku, czas na najważniejszą decyzję: który konkretny ETF wybrać? Bo to, że fundusze ETF są modne, nie znaczy, że każdy będzie pasować do Twoich celów i Twojej sytuacji finansowej. Różnią się klasą aktywów, rynkiem, walutą, strategią, a nawet tym, czy inwestują realnie, czy tylko „na niby”.

Jak czytać prospekt funduszu i dokument KID?

Brzmi nudno? Może. Ale jeśli chcesz naprawdę inwestować w ETF-y, musisz przynajmniej raz w życiu zajrzeć do prospektu lub uproszczonej karty informacyjnej, czyli tzw. KID. To właśnie tam znajdziesz wszystkie kluczowe informacje o ETF-ie:

  • Jaki indeks odwzorowuje?

  • Czy to ETF syntetyczny czy fizyczny?

  • Jakie są koszty zarządzania?

  • Jakie ryzyko rynkowe i ryzyko walutowe się z nim wiążą?

To może brzmieć jak dużo danych, ale wiele serwisów pokazuje to w bardzo przystępnej formie – tabelki, wykresy, kolory. Dzięki temu łatwiej porównać kilka ETF-ów i wybrać ten, który realnie pasuje do Twojego stylu inwestowania w ETF.

Co dokładnie śledzi ETF? Rola benchmarku

Każdy fundusz notowany na giełdzie ma swój benchmark, czyli wzorzec, który stara się odwzorować. Może to być:

  • klasyczny indeks, jak S&P 500 czy MSCI World,

  • indeks sektorowy (np. spółki z branży energii odnawialnej),

  • indeks tematyczny (np. metale szlachetne, robotyka, sztuczna inteligencja).

Warto wiedzieć, że ETF-y nie zawsze śledzą cały rynek. Czasem wybierają tylko część spółek w oparciu o konkretne kryteria. Dlatego zanim kupisz jednostki uczestnictwa, sprawdź, jaki jest skład danego indeksu, żeby nie było rozczarowania.

Znaczenie waluty notowania i zabezpieczenia walutowego

To, że ETF notowany jest na polskiej giełdzie, nie znaczy, że inwestujesz tylko w złotówkach. Wręcz przeciwnie – większość jednostek funduszy ETF dostępnych w Polsce to produkty zagraniczne, notowane w dolarach lub euro. A to oznacza jedno: ryzyko walutowe.

Załóżmy, że inwestujesz w fundusze ETF na S&P 500 notowane w dolarze. Nawet jeśli sam indeks urośnie o 10%, ale złotówka wzmocni się względem dolara, możesz zarobić dużo mniej – albo nawet stracić.

(fot. G-Stock Studio / Shutterstock)

Jeśli nie chcesz się martwić kursem walut, możesz szukać ETF-ów z tzw. „hedgingiem”, czyli zabezpieczeniem przed wahaniami waluty. Ale pamiętaj: to często oznacza wyższe koszty transakcyjne i mniejsze zyski w długim okresie.

Globalny ETF, sektorowy, czy może tematyczny?

Wybór ETF-a powinien zależeć od Twojej własnej strategii inwestycyjnej. Oto kilka przykładów:

👉 Chcesz dywersyfikować maksymalnie? Wybierz ETF globalny, np. na indeks MSCI ACWI lub FTSE All-World. Jednym zakupem obejmiesz setki spółek z całego świata.

👉 Masz przekonanie do jakiejś branży? Sięgnij po fundusze sektorowe – np. ETF-y na spółki technologiczne, zdrowotne albo finansowe.

👉 Lubisz inwestować „z trendem”? Wtedy ETF tematyczny – np. ESG, AI, gaming, wodorowe spółki – może być ciekawym dodatkiem w swoim portfelu inwestycyjnym.

Ważne: każdy z tych ETF-ów może być opłacalną inwestycją, ale tylko wtedy, gdy pasuje do Twojej strategii, horyzontu czasowego i poziomu ryzyka, który jesteś w stanie zaakceptować.

Strategie inwestowania w ETF-y

Skoro już wiesz, jak inwestować w ETF, znasz dostępne rodzaje funduszy, wady i zalety oraz sposób ich zakupu – pora na ważny temat: strategię. Bo kupienie ETF-a to dopiero początek. Teraz trzeba wiedzieć, co z nim dalej robić. Trzymać latami? A może aktywnie handlować? Wszystko zależy od Ciebie, ale warto znać kilka sprawdzonych podejść, które łączą się z opłacalnością inwestycji oraz pozwalają budować stabilny portfel inwestycyjny.

ETF inwestowanie pasywne – klasyka, która działa

To najpopularniejsza i najprostsza droga. Szczególnie dla tych, którzy nie mają czasu codziennie analizować wykresów ani rozmyślać nad kolejnym ruchem. W inwestowaniu pasywnym chodzi o to, żeby regularnie dokupować jednostki funduszy ETF i… praktycznie nic więcej nie robić. Święty spokój, ekspozycja na cały rynek akcji, niskie koszty, brak emocjonalnych decyzji – brzmi dobrze, prawda?

Tego typu inwestowanie świetnie sprawdza się przy funduszach indeksowych obejmujących duże grupy spółek, np. ETF-ach notowanych na indeksie S&P 500. To sposób na „kup i trzymaj”, który wielu doświadczonych inwestorów uważa za najskuteczniejszy w długim terminie.

ETF inwestowanie aktywne – dla tych, którzy lubią mieć kontrolę

Z drugiej strony mamy inwestowanie aktywne, czyli strategię, w której inwestor sam decyduje, kiedy kupić i sprzedać ETF. Selekcja funduszy, analiza trendów, śledzenie wyników spółek wchodzących w skład indeksów – to wszystko staje się codziennością.

Takie podejście może polegać np. na rotacji sektorów – inwestujesz wtedy w fundusze sektorowe, które w danym momencie mają największy potencjał. Możesz też reagować na globalne wydarzenia, zmieniając skład swojego portfela w zależności od tego, co się dzieje na rynkach finansowych.

To podejście bardziej wymagające i obarczone większym ryzykiem, ale jednocześnie pozwala próbować „pokonać rynek”. Warto jednak pamiętać, że przy aktywnym stylu koszty transakcyjne i podatki mogą szybko ograniczyć zysk, jeśli nie masz dobrej własnej strategii inwestycyjnej.

DCA, czyli strategia na spokojnie

Jeśli nie chcesz siedzieć godzinami nad wykresami, ale też boisz się jednorazowego wejścia w rynek, możesz zastosować strategię DCA (Dollar Cost Averaging). Polega ona na regularnym kupowaniu ETF-ów za tę samą kwotę – np. co miesiąc, niezależnie od kursu.

Dzięki temu „wygładzasz” średnią cenę zakupu i ograniczasz wpływ wahań rynku. To szczególnie cenna metoda dla początkujących inwestorów, którzy nie chcą popełnić błędu wejścia w złym momencie. Co więcej, taka automatyzacja może pomóc w konsekwentnym budowaniu swojego portfela inwestycyjnego, bez emocjonalnych decyzji.

All-Weather Portfolio – odporność na każdą pogodę

Ciekawą opcją jest też tzw. All-Weather Portfolio – portfel oparty na ETF-ach z różnych klas aktywów, które wzajemnie się balansują. Koncepcję tę spopularyzował Ray Dalio, a idea jest prosta: zawsze coś działa, nawet gdy inne aktywa spadają. Odpowiednio dobrane ETF-y mogą dać Ci spokojny sen w czasie rynkowych burz. Typowy skład takiego portfela może wyglądać tak:

  • 30% ETF na akcje (np. globalne lub amerykańskie),

  • 40% ETF na obligacje długoterminowe,

  • 15% ETF na obligacje krótkoterminowe,

  • 7,5% ETF na metale szlachetne,

  • 7,5% ETF na towary.

Taki miks daje ekspozycję na różne klasy aktywów i zwiększa odporność portfela na zmienność oraz ryzyko rynkowe. A dzięki temu, że ETF-y są przedmiotem obrotu na giełdzie, łatwo zarządzać takim zestawem również samodzielnie.

ETF – inwestowanie wolne od błędów?

Nie ma co się oszukiwać – każdy, kto zaczyna inwestowanie w ETF-y, popełnia błędy. To naturalna część nauki. Problem pojawia się wtedy, gdy błędy wynikają z braku zrozumienia, lenistwa albo… nadmiernego entuzjazmu. I choć handel ETF-ami nie jest skomplikowany, to inwestor bez planu, wiedzy i refleksji może szybko przekonać się, że nawet fundusze indeksowe nie zawsze dają zarobić. Oto najczęstsze pułapki, które warto omijać szerokim łukiem.

1. Inwestowanie bez zrozumienia, jak działają ETF-y

Pierwszy i najgroźniejszy błąd to brak podstaw. Wiele osób kupuje ETF-y, bo usłyszało, że „to dobre”, że „mają niskie koszty”, że „lepsze niż tradycyjne fundusze”. Jasne – to wszystko zazwyczaj prawda. Ale zanim zainwestujesz, warto wiedzieć, jak działają ETF-y, czym różni się ETF fizyczny od syntetycznego, co oznacza, że fundusz odwzorowuje skład danego indeksu, jak działa jednostka uczestnictwa i co tak naprawdę masz w swoim portfelu.

Bez tej wiedzy możesz wrzucić do koszyka przypadkowy fundusz i trzymać kciuki, że zadziała. To nie jest własna strategia inwestycyjna – to loteria.

2. Przesadne zaufanie do wyników historycznych

Widzisz wykres ETF-a, który przez ostatnie pięć lat rósł jak na drożdżach? Naturalna reakcja: „Biorę to, musi być dobre!”. Ale przeszłość to nie przyszłość. Nawet jeśli wybrane fundusze osiągały świetne wyniki, nie ma żadnej gwarancji, że nadal będą. Opłacalność inwestycji zależy od wielu czynników: polityki banków centralnych, zmian gospodarczych, nastrojów rynkowych czy nawet… jednego tweeta Elona Muska.

(fot. GH Studio / Shutterstock)

Dlatego zanim klikniesz „kup”, sprawdź nie tylko wykres, ale też: co jest przedmiotem obrotu, jakie aktywa funduszu wchodzą w grę, w jakiej walucie notowany jest fundusz ETF i czy naprawdę wpisuje się w Twoje cele.

3. Ignorowanie kosztów transakcyjnych i podatków

„Przecież ETF-y mają niskie koszty zarządzania, więc wszystko gra!” – tak myśli wielu. Problem w tym, że do ogólnych kosztów dochodzą jeszcze koszty transakcyjne, spready, prowizje maklerskie, a na koniec… podatek od zysków kapitałowych, czyli słynny podatek Belki. I właśnie ten ostatni element często zaskakuje początkujących inwestorów, którzy nie do końca wiedzą, jak rozliczyć zyski ze sprzedaży funduszy ETF.

Jak to działa w praktyce? Jeśli sprzedajesz ETF z zyskiem – np. kupiłeś za 1000 zł, a sprzedałeś za 1200 zł, to od tych 200 zł zysku musisz zapłacić 19% podatku. To samo dotyczy dywidend wypłacanych przez niektóre ETF-y notowane za granicą, choćby w USA. I tutaj zaczyna się problem: w przypadku ETF-ów amerykańskich dochodzi czasem do podwójnego opodatkowania dywidend – raz w USA, a potem jeszcze w Polsce.

Co ciekawe, nawet jeśli dywidendy nie trafiają bezpośrednio na Twoje konto (bo ETF je reinwestuje), może to mieć wpływ na aktywa funduszu i efektywność jego działania. Szczególnie, jeśli fundusz ETF nie ma korzystnej struktury podatkowej. W praktyce oznacza to, że:

👉 warto wiedzieć, czy dany ETF wypłaca dywidendy (distributing) czy je reinwestuje (accumulating),

👉 trzeba sprawdzić, czy ETF podlega opodatkowaniu u źródła i w jakim kraju jest zarejestrowany,

👉 przy rozliczeniu rocznym należy uwzględnić zyski z ETF-ów w PIT-38 – zarówno ze sprzedaży, jak i ewentualne dywidendy.

Podatki to nie koniec świata, ale ich nieuwzględnienie może sprawić, że pozorna opłacalność inwestycji okaże się złudna. Dlatego zanim wybierzesz ETF notowany na zagranicznej giełdzie lub z wysoką stopą dywidendy, upewnij się, jakie ma skutki podatkowe. W końcu inwestujesz po to, żeby zarabiać.

4. Zbyt częste zmiany w portfelu (overtrading)

Wchodzisz, wychodzisz, przeskakujesz z ETF-a na ETF, bo jeden spada, drugi rośnie? To klasyczny przykład overtradingu. I jeden z największych wrogów zysków. Pamiętaj, ETF-y najlepiej sprawdzają się w spokojnym, przemyślanym podejściu. Przerzucanie się między funduszami nie tylko zwiększa koszty transakcyjne, ale też odbiera Ci szansę na realne zyski z inwestowania pasywnego.

Czasem lepiej przeczekać spadki, niż panikować i sprzedawać. Rynki się zmieniają, ale Twoja strategia powinna być stabilna. Zwłaszcza jeśli budujesz portfel oparty na różnych klasach aktywów, który ma przetrwać więcej niż jedną burzę.

ETF-y dla początkujących – prosty sposób na mądre inwestowanie

ETF-y to dziś jedno z najciekawszych narzędzi dostępnych na giełdach papierów wartościowych – zarówno dla tych, którzy dopiero zaczynają, jak i dla doświadczonych inwestorów. Łączą w sobie cechy funduszy inwestycyjnych i akcji, oferując dostęp do różnych klas aktywów, niskie koszty, prostotę oraz możliwość budowania zrównoważonego portfela inwestycyjnego. Oczywiście, nie są pozbawione ryzyka, ale dzięki świadomemu podejściu i jasno określonej strategii inwestycyjnej, mogą być solidnym fundamentem długoterminowego planu finansowego.

Reklama

Jeśli chcesz zacząć inwestować, pamiętaj: poznaj podstawy, określ swój cel, wybierz odpowiednie konto, analizuj ETF-y i nie ignoruj opłat ani podatków. Inwestowanie przez ETF-y może być naprawdę skuteczne – pod warunkiem, że rozumiesz, w co inwestujesz. Niezależnie od tego, czy stawiasz na fundusze indeksowe, ETF-y sektorowe, czy bardziej egzotyczne rozwiązania, zawsze warto zachować zdrowy rozsądek, chłodną głowę i regularnie monitorować sytuację w swoim portfelu inwestycyjnym.


❗ Inwestowanie jest ryzykowne i możesz stracić część lub całość zainwestowanego kapitału. Instrumenty finansowe, zwłaszcza z dźwignią, niosą ryzyko poniesienia strat przekraczających pierwotnie zainwestowany kapitał. Podane informacje służą wyłącznie celom informacyjnym i edukacyjnym i nie stanowią żadnego rodzaju porady finansowej ani rekomendacji inwestycyjnej.

Publikacja zawiera linki afiliacyjne.

Inwestowanie na giełdzie

Komentarze

Potwierdź że nie jesteś robotem!
Dziękujemy za zadanie pytania!
Nasi Redaktorzy odpowiedzą tak szybko jak to możliwe a informację o udzieleniu odpowiedzi prześlemy na podany adres e-mail .
Coś poszło nie tak. Prosimy spróbować ponownie później.

Poradniki