Echo Investment w ciągu
dwóch, trzech lat chce dogonić
ścisłą czołówkę branży, co
będzie się wiązać ze zwiększeniem
sprzedaży z 0,8 do 2–3 tys.
mieszkań rocznie. Spółka chce
także zbudować zupełnie nowy
segment rynku.
Szanse i czynniki ryzyka
– Im młodsze pokolenie,
tym mniejsza jest aspiracja do
posiadania mieszkania na własność.
Priorytetem jest mobilność
i niechęć do wiązania się
długoterminowym kredytem
hipotecznym – powiedział
Piotr Gromniak, wiceprezes
Echo i szef segmentu mieszkaniowego,
na kongresie „Polski
rynek mieszkaniowy”. – Ta mobilność
jest w pewnym stopniu
blokowana przez brak dobrej
oferty lokali na wynajem. Co
prawda widzimy, że znaczny
odsetek mieszkań kupują
inwestorzy w celu wynajmowania,
ale rynek należałoby
uporządkować – dodał.
Zdaniem Gromniaka w
najbliższych latach deweloperzy
mieszkaniowi wyjdą
z roli jedynie producentów
lokali i będą działać podobnie
jak deweloperzy powierzchni
komercyjnych.
– Deweloperzy budujący
biurowce i centra handlowe
zajmują się także pozyskaniem
najemców i dopiero taki
produkt – przynoszący dochód
z czynszów – sprzedają
funduszom. Z mieszkaniami
może być podobnie, wymaga
to oczywiście od deweloperów
pozyskania kompetencji. Na
taki produkt są chętni, dla takiego
przedsięwzięcia przygotowujemy
mieszkania. Myślę,
że pod koniec roku będziemy
już informować o konkretnych
transakcjach – powiedział
Gromniak.
Na początku miesiąca Echo
informowało, że ma przygotowane
do uruchomienia 16
projektów mieszkaniowych
na 3 tys. lokali, z czego 1,7 tys.
powstanie z myślą o platformie
mieszkań na wynajem Resi 4
Rent. To projekt pilotowany
przez fundusz Griffin Real
Estates – w zamyśle ma działać
w formule REIT (podmiot
wypłacający niemal całość
zysków z najmu swoim akcjonariuszom).
Griffin, wraz z
amerykańskimi funduszami
Oaktree i Pimco, jest głównym
akcjonariuszem Echo.
Wśród uczestników konferencji
można było usłyszeć
o czynnikach ryzyka dla idei
Echo: to m.in. brak potencjalnych
dużych inwestorów z
polskim kapitałem. Produkt
byłby idealny dla funduszy
emerytalnych, niezwiązanych
horyzontem inwestycyjnym,
ale polskie podmioty nie mają
takiej możliwości. Z kolei gracze
zagraniczni będą ponosić
ryzyko kursowe – w przypadku
biur i galerii handlowych
czynsze płacone są w euro. Dla
deweloperów czas potrzebny
na zapełnienie budynku najemcami
to obciążenie finansowe.
Wzrost wartości.
Echo jest także deweloperem
powierzchni biurowych i
handlowych. Spółka wyceniana
jest na 1,95 mld zł – o 20 proc.
więcej niż we wrześniu.