Coraz ciekawiej sie robi. WZA sie odbylo i ................. zmieniono sklad RN (nie ma to zadnego znaczenia?) i to wszystko? W swietle decyzji Sadu, zadne postepowanie sanacyjne jak i ukladowe nie zostalo umocowane. Ciekawym zatem watkiem jest, po pierwsze uzywanie w nazwie "w restrukturyzacji", co wydaje sie byc nieuprawnione. Firma oczywiscie moze sobie prowadzic wlasne postepowanie ukladowe, nie musi sie powolywac na przepisy "pandemiczne", ale z punktu widzenia prawa, nie zwalnia to firmy z odpowiedzialnosci realizowania zobowiazan finansowych. Odnosze wrazenie, ze ta "gierka" prowadzona przez prezesa to prymitywne mydlenie oczu.
Ciekawe tez jest uzasadnienie odrzucenia przez Sad wniosku spolki o wszczecie postepowania sanacyjnego: ".... odmowa otwarcia postępowania sanacyjnego została uzasadniona brakiem możliwości jego prowadzenia z uwagi na pogarszającą się sytuację Emitenta". W mozliwosci ozywienia trupa wierzy chyba tylko prezes ( i jego ramiona) a przeciez taka sytuacja nie trwa od kilku miesiecy, nie jest spowodowana pandemia.
Zatem chyba uzasadnionym wydaje sie byc postawienie podstawowej kwesti, ktore nota bene mialo rozstrzygnac wczorajsze WZA, czy spolka powinna istniec? W mojej ocenie i tak od dawna juz nie istnieje, jedynie na papierze, wiec oszukiwanie wszystkich dookola nie ma sensu. Ale jest jeden podstawowy problem. Nie mozna zlikwidowac spolki i wykreslic z RS jesli nie spelnia sie warunki procesu likwidacji. Sad odrzuci wniosek skoro uznal ze nie ma LS nie ma srodkow nawet na pokrycie sanacji. Innymi slowy, zobowiazan spolki bedzie mozna dochodzic od wladz spolki na drodze procesowej, chyba ze akcjonariusze uzupelnia kapital w wystarczajacej wielkosci na spate zobowiazan (no way). Czekamy na komunikaty, ale biala flaga powinna byc zastapiona teraz czarna.