ktoś uwaznie zbiera papier, potem kurs jest podbijany kilkoma akcjami, potem znow ktos wyrzuci pakiet PKC ktory jest zbierany, potem znow podbicie kilkoma akcjami.... ciekawe kiedy zbieracze stwierdza ze juz nazbierali wystarczającą ilość akcji zeby podejsc z kursem wyzej.
Z drugiej strony wystarczyloby zeby pare osob rzucilo kilka zlecen PKC na kupno po kilkadziesiat lub kilkaset akcji to kurs przy takim dziurawym arkuszy zlecen wywedrowalby ladnych pare procent do gory - potem przylaczyliby sie nastepni którzy zobaczyliby ze kurs idzie w górę - tak sie tworzy efekt lawiny.
Znajdzie sie jakis chetny z wolną gotówką ktory zacznie skupowanie?