Na każdym wątku na każdej spółce ...
- jak nagle lecie w du...
- to wszyscy ci co im nerwy puściły i wyrąbali ze stratą (i z odrazą do siebie samych ze tak beznadziejnie zainwestowali), sieją informacje o końcu świata, żeby utwierdzić się, że popełnili dobrą decyzję ratując co zostało. Modlą się i zaklinają żeby tylko wyszło ze dobrze zrobili, że nie zbyt pospiesznie, że inni co trzymają są większymi frajerami.
- sadzą bobki ... na forach, że masakra, że armagedon, że sprzedawajcie i ratujcie resztki kapitału. Jednak nie chodzi tu o to żeby ostrzec drugiego człowieka ale żeby nie wyjść na durnia przed samym sobą.
- no i ci drudzy :) przez łzy z łomoczącym sercem w klatce piersiowej, modlą się żeby finalnie nie okazało się, że rzeczywiście dali du..
na tej spółce obie te formacje działają na swoją niekorzyść.
cierpliwości życzę.