Jero też tak myślał i się zapakował. Tylko nie przeczytał raportu i dowiedział się po fakcie że prezes mu dwie serie akcji dodrukował ale popytu na nie brak i prędzej będzie upadłość niż odpał. Kapitalizacja spółki się kurczy, przychodów brak, dotacje się skończyły,na obligacje też nie ma chetnych więc zostały jedynie marzenia.