Marka jest skończona. Afera w social mediach potwierdzona sanepidem + internetowe memizacja.
Uratować firmę może tylko rebranding, a przede wszystkim poważne i dorosłe podejście do badania jakości pod nowym szyldem, aby sytuacja się nie powtórzyła.
Nie potrafię zrozumieć dlaczego tak duża firma, produkująca w praktyce żywność nie badała każdej partii produktu samodzielnie, tylko wierzyła na słowo (zapewne) chińskim majfrendom. No ludzie, to nawet w mojej branży wiemy, że tym co Chińczyk mówi nie ma się co przejmować i trzeba samemu każdą partię sprawdzać, bo potrafią lecieć w członka. A "certyfikat" to ci dadzą jaki chcesz, z podpisem Kubusia Puchatka włacznie :D