Plotki na mieście głoszą, że Procter & Gamble nie doszacował ilości produkcji pampersów na rynek Polski. W związku ze wzmożonym rozwolnieniem troli wokół spółki Elektrotim oraz niewystarczającą ilością zbawiennych dla nich produktów nasiliły się u nich stany chorobowe w wiadomych miejscach. Obecna sytuacja może przełożyć się na skokowy wzrost wycen spółek farmaceutycznych produkujących specyfiki na rzeczone objawy. Sprawa jest rozwojowa. Poniżej można zamieszczać wyrazy współczucia byle nie wchodzić w skórę troli bo jak się to kończy każdy widzi a więcej takich nieszczęśników nie potrzebujemy.