Spółka sama się przyznała, że nie ma umiejętności wdrożenia produktu na rynek. Co więcej oddała swoją technologię jednemu z akcjonariuszy, aby ten ją sprzedał po mocno dowolnej cenie. Jest to w miarę wprost przyznanie się do tego, że na technologię spółki nie ma w tej chwili klient, który mógłby położyć minimalną kwotę. Brak więc fundamentów. Pozostaje czysta ruletka i ewentualne granie na podbicia. Tak ładnie jadło i zdechło... :(