Dziś jest idealnie.Nikt nie kupuje i nikt nie sprzedaje akcji bo wszyscy kupują bidony i miednice.Tak ma właśnie być.Napiszę Wam w poniedziałek co robić dalej.W sobotę będę miał tę dziwną terapię po której czuję się kiepsko i nie wypuszczają mnie z pokoju.Więc do poniedziałku.