Spółka pewna, kontrakty są i będą

Ja mieszkam niedaleko Zrembu Chojnice ..., obserwuję, widzę, że firma działa sobie sprawnie...zlecenia są, ludzie w niej pracują, teraz stal tania ...ale ...co z tego jak Panowie z Zarządu przytulają cały czas zyski ...Zobaczcie sobie ostatnie darowizny akcji Pana Gerusa ..zobaczcie kto kupuje akcje ...fundacja z Sopotu powiązana z Panem Kosiorkiem ( prezesem..). Ale ...Pan Kosiorek tworzył Polską Grupę Zbrojeniową ...więc kto jak nie on ma kontakty ? Kto jak nie on wie gdzie lokować kasę...A w tych czasach, szczególnie w tym obszarze zbrojeniowym kontakty się liczą ..nie ma znaczenia jak dobry masz biznes, jaką infrastrukturę, maszyny, nowoczesną kadrę...nie wpuszczą Cię w ten obszar militarny ( wiem co mówię) ...nawet jak zrobisz uprawnienia wojskowe jesteś nikim ...tylko kontaty się liczą ...a oni to mają ...Mieli z rok temu za mało mocy produkcyjnych, bo ...przecież te kontenery to duże pieroństwo gabarytowo...a kasa z tak dużych gabarytów przeliczając na ich powierzchnię niekoniecznie duża . Gdyby w tym samym miejscu powierzchni produkcyjnej pospawali jakieś duże, skomplikowane ramy stalowe np. do generatorów prądu, to by na tym lepiej wyszli ..ale, ale ...kontenery to nie jest sama konstrukcja stalowa ...to też dołożona m.in. elektronika ...Nawet w Polsce nie są jedyną firmą, która masowo produkuje kontenery wojskowe..ale liczę na talent Pana Kosiorka ...i trzymam akcje. Gdyby nie przytulali jako zarząd tak dużo, kupiłabym ich więcej...bo zlecenia faktycznie są i perspektywy dla tej spółki są. Tym bardziej, że oni nie robią tylko kontenerów, robią też komponenty m.in do offshore ...Owszem, rynek konstrukcji stalowych jest w dramatycznej sytuacji, bo wszystko co jest tzw. serią przechodzi do Azji...a tam np. za ocynk płaci się ok. 0,3 dolara za kilogram, a w Polsce ok. 2,5 do 3,2 zł za kg... u nas obecnie stal ok. 770 EUR za tonę stali, a tam 450 Dolara za tonę stali ...więc doliczając nawet transport ( który do wielu branż, np. do energetyki wiatrowej, czyli offshore, jest w Chinach subwencjonowany przez rząd chiński .., to mam naprawdę jako producenci europejscy duży problem z pozyskiwaniem zleceń i tym bardziej marżowością. W tych czasach na tym rynku liczy się ,czy masz zlecenia ...i czeka się na lepsze czasy ...bo może Unia się obudzi....Może ..będzie odbudowa Ukrainy...może coś się wydarzy ....Ale ja nie sprzedaję tej spółki, bo wierzę w Prezesa Kosiorka ...i przy nim też może jakieś grube resztki ze stołu dla mnie się znajdą...Widząc jak on i jego rodzina nabywa te akcje ...
Lucyna