Kryzysu finansowego w 1 dzień się nie likwiduje a olbrzymia euforia ma tendencję do zmiany w paniczną wyprzedaż po każdej cenie. Kilka dni radości i za moment posypią się kolejne trupki z szaf. Czy myślicie że dodrukowanie iluśset miliardów USD rozwiąże problem? Pieniądze bez pokrycia? Owszem, inflację napędzą. Inwestorzy w USA mają tendencję do reagowania z opóźnionym zapłonem. Tak jak teraz ładnie rośnie tak będzie 2Xszybciej leciec bo strach jest dużo mocniejszy od chciwości...
Nie naganiam, mi to obojętne. Podpinam się z kontraktami do trendu, raz eLki, raz eSki. Dla mnie duży ruch trendu to zysk, horyzontalny to strata bo nie wiadomo który kierunek obrac.