W związku z kryzysem makaron stał się więcej niż standardem w diecie akademickiej.
Można by powiedziec ze nastała moda na spaghetti w akademikach,
gdyby nie fakt ze wielu z nas po powrocie do rodzinnych domów na obiad też zastało makaron...
Mam wrażenie że może to byc rynek o wyjątkowym potencjale w obecnym otoczeniu makroekonomicznym oraz przewidywalnych zachowaniach konsumenckich....
Mam też pewnosc że są inwestorzy którzy doszli do tych samych wniosków biorąc pierwsze publikację na ten temat :
http://www.pb.pl/Default2.aspx?ArticleID=8A4C0FFA-0851-48D7-A691-0DBCB5833B60
http://wyborcza.pl/1,76842,6332837,Zeberka_zamiast_schabu.html