Jeśli nic się nie zmieni w kwestii możliwości egzekucji z minimalnego wynagrodzenie, rynek windykacyjny się załamie. Płaca minimalna poszła ostro w górę, komornicy już wskazują, że wpływy z egzekucji są coraz mniejsze. Jeśli ustawodawca nie umożliwi potrąceń z minimalnych wynagrodzeń to wkrótce zobaczymy ostry spadek przychodów. Dłużnicy są coraz bardziej obejmowani parasolem ochronnym, spada też ogólna chęć spłaty zobowiązań. Przepisy, które umożliwiają ogłoszenie upadłości nawet największym oszustom powodują, że coraz większy odsetek długów jest niespłacany.