Play poinformował o tym w specjalnym komunikacie. Wynika z niego, że od debiutu giełdowego, czyli od 27 lipca dom maklerski amerykańskiego banku JP Morgan kupił 7,657 mln akcji spółki za 270 mln. zł.
Amerykanie pełnią rolę "menadżera stabilizującego" i interweniowali za każdym razem, kiedy kurs Play spadał poniżej 36 złotych, czyli poniżej poziomu ceny z oferty publicznej. JP Morgan będzie pilnować notowań akcji Play przez 30 dni po debiucie, czyli do 25 sierpnia. Potem kurs straci wsparcie ekspertów banku.