Misza, zawsze jest drugie dno, bo tak skonstruowane jest życie, trzeba je tylko umieć obserwować
o tym, że coś się święci po za plecami akcjonariuszy świadczy brak reakcji Płocicy
tu będzie albo koniec wojny, albo koniec obu spółek, nie ma innych rozwiązań
Janusz, zawiodłeś mnie, tak chciałam Cię usłyszeć, a Ty każesz mnie swoim milczeniem, myślałam że masz bardziej ludzkie oblicze, że stać Cię na te kilka słów otuchy, ale nie.... jesteś jak ci nikczemnicy.... razem z nimi w zmowie, przeciwko tym którzy Tobie zaufali..... tik... tak... tik... tak.... i zaufanie pryska..... uczciwość???.... nigdy nie zostaniesz liderem, bo lider uwzględnia ludzkie emocje, Ty jesteś zimny jak ryba....
".....Polacy, nic się nie stało,...... akcjonariusze nic się nie stało....."