Porozumienie powstaje. Jest spora liczba osób zainteresowana. W spółce jest bagno więc w momencie powstania okaże się jak bardzo ciężki temat jest do ogarnięcia. Swoją drogą (i tu już w pełni moja opinia) ciekawe czy porozumienie nie przejmie władz w spółce w 100%, jeśli Uniqa ma w nosie wszystko to porozumienie może ogarnąć prezesa samemu i zasadniczo w całości kierować spółką. Jeśli to będą ogarnięci ludzi (a wychodzi o to ze w porozumieniu mamy ogarniętych ludzi) to pozostaje tylko nadzieja ze te bagienko można jakoś uporządkować, ale łatwo nie będzie i może się okazać ze to tylko walka o jak najmniejszą stratę. A jak za 10 lat akcje Vistalu będą po 20zł chodzić to książki będą pisać i doktoraty robić z ekonomii na podstawie tego co się tu dzieje :D
Zaraz pewnie będzie masa tu tekstów bez celu jak to spółka dno itd. Sytuacja jest mega trudna. Jednak nie pozostało nic innego jak wesprzeć porozumienie, a jak się pozostaje na gadce to albo lepiej nie mówić nic, albo ekipę wesprzeć dobrym słowem. Powodzenia!