Akurat Zofia trochę manipuluje.
Jakoś umykają jej dwa fakty:
1) peak powoli ma coraz wyższe dno. Czyli nie spada dramatycznie w dół i każdego dnia startuje z wyższych pułapów. Plus wierzchołki się wypłaszczają.
Ale. Jakoś pomija fakt, o którym tutaj wiemy, że gdyby nie te strzały podaży (a my wiemy od kogo) to kurs jednak byłby w innym miejscu. Ale, jej prawo.
Ja narzekałem na niedopieczenie gry ale grałem dzisiaj 4h bo zbierałem na nowe fury. Powtórzę - potencjał jest. Wtopiłem kasę, trudno, ale nie sprzedaje, siedzę i czekam.
Negatywne scenariusze: fatalne dane o sprzedaży lub tydzień walenia przez podaż.
Pozytywne scenariusze: dobre wieści ze spółki, zmiany w akcjonariacie (pozbycie się pewnych osób i ich fundacji rodzinnych).